design, że palce lizać… odcinek 5

To już 5 odcinek! Jak ten czas leci! Prawdę mówiąc jestem strasznie happy, że udało mi się dobrnąć już do 5 części cyklu i mam nadzieję, że przed nami kolejne! Dziękuję gorąco sklepom, które przyłączyły się do udziału w akcji i wciąż serdecznie zapraszam kolejne. Więcej szczegółów znaleźć można na tej stronie. Tymczasem pora przejść do meritum…

Dzisiejszą recenzję zacznę od kolejnego produktu, z dobrze już Wam znanego sklepu Peweks.net. Tym razem jest to porcelanowa patera na drobne przekąski.


DSC_1485
 

Uwielbiam porcelanę z Peweksu. Jest nie tylko piękna, ale też, co ważniejsze, jedyna w swoim rodzaju! Kupując tam produkt, wie się, że drugiego takiego już nikt inny mieć nie będzie. Delikatnie nieregularny kształt, niejednolita powierzchnia – to wszystko wskazuje na ręczną robotę. A jak wiadomo hand made jest dzisiaj w cenie! ;)


DSC_1484
 

Paterka jest stosunkowo niewielka i świetnie nadaje się do drobnych przekąsek – orzeszków, rodzynek, cukierków. Ale z powodzeniem możemy zaserwować w niej także bardziej imprezowe snaki – śledzika czy faszerowane jajka ;) Prawda jest jednak taka, że ze względu na swój (przepiękny!) czerwono-czarny kolor, wywołuje skojarzenia z chińską porcelaną, dlatego siłą rzeczy wyobrażam sobie ją jako naczynie na ugotowany ryż serwowany do obiadu :)


DSC_1486
 

Tak jak jednak pisałam – takiej patery już nie kupicie, bo jest moja ;) Ale warto zajrzeć do sklepu Peweks, bo na pewno znajdziecie tam mnóstwo innych, pięknych naczyń.

 

peweks

  ————————————————————————————————————————–

 

Będąc już przy temacie porcelany, chciałabym pokazać Wam jeszcze niezwykle słodki komplecik. Słodki przede wszystkim dlatego, że niezwykle uroczy, ale też ze względu na swój miodowy motyw. Są to dwie filiżanki wraz ze spodeczkami, które kupić można w sklepie DesignByWomen.pl.


DSC_1490
 

Herbatka pita z tej filiżanki po prostu musi (!) być serwowana z miodem – inaczej sobie nie wyobrażam. Ale filiżanki te prezentują się wspaniale także, gdy serwujemy w nich deser. Gorąco polecam zaserwować w nich miodowe lody (jadłam je wieki temu, a do dziś wspominam ich smak!) lub musli z miodem :)


DSC_1487
 

Filiżanki i talerzyki wykonane są z dość lekkiego materiału. Całość jest sztucznie postarzana, nadając porcelanie vintage’owy klimat. Zdobione motywem plastra miodu i pszczółki przyciągają wzrok i wywołują uśmiech na twarzy :) Doskonały poprawiacz nastroju przy śniadaniu!


DSC_1488
 

Zakochałam się w nich pomimo tego, że w rywalizacji kubek vs. filiżanka zwykle wygrywał u mnie kubek. Coś mi się wydaje, że jeszcze nie raz zobaczycie je na zdjęciach na moim blogu! :)

designbywomen

  ————————————————————————————————————————–

 

Kubki, kubeczki… uwielbiam. Osobiście wybieram zawsze te masywne, stabilne, o dużej średnicy i pojemności. Ale w moich kuchennych szafkach mnóstwo jest wszelakiego dobrodziejstwa! Każdy znajdzie tam ulubiony kształt, a i motywów na kubeczkach najróżniejszych jest całe mnóstwo – poważne, zabawne, melancholijne, geometryczne… od wyboru do koloru. Od niedawna jednak otwierając moją kuchenną szafkę można się zdziwić. Pomiędzy szkłem i porcelaną stoi bowiem obiektyw, który otrzymałam od sklepu 4gift.pl. Tak tak, dokładnie taki jak ten na zdjęciu.


DSC_1476
 

Nie znalazł się on tam przypadkiem! Obiektyw ten jest bowiem niczym innym jak kubkiem właśnie. W dodatku termicznym :) To “szkiełko” które widzicie to pokrywka, która po zdjęciu odsłania metaliczny środek. To co najbardziej niesamowite to najwyższy stopień wykonania. Serio, trzeba wziąć do ręki i się dobrze przyjrzeć, by zauważyć, że obiektyw wcale obiektywem nie jest. Odwzorowane są wszelkie szczegóły, pokrętła, przyciski, suwaki… Prezentuje się absolutnie genialnie!


DSC_1479
 

Poproszono mnie bym zwróciła uwagę na to czy kubeczek dobrze trzyma ciepło. Muszę przyznać, że jak na kubek termiczny to średnio. Ale, ale! Chwała bogu! :) Wielokrotnie w sezonie zimowym przymierzałam się do tego, by wyruszać do miasta z kubkiem termicznym w ręku – cel był taki, żeby po drodze (jakieś 20 minut autobusem) wypić herbatkę i schować go do torby. Problem pojawiał się gdy po 20 minutach drogi herbata dalej była tak gorąca, że nie dało się jej wypić. Tutaj jest szansa, że jednak mi się to uda :) Czyli, jak zawsze, coś co dla jednego może być minusem, dla mnie okazuje się być sporym atutem :)


DSC_1478
 

Kubeczkiem jestem zachwycona. Znam też kilka osób, którym równie mocno by się spodobał i są tacy, którym już planuję ów kubeczek sprezentować :) Pomysł na prezent wydaje mi się bowiem genialny – dowcipny, lekki i przyjemny :)

Sklep 4gift lubi zaskakiwać, dlatego drugi gadżet który od nich dostałam jest niemal równie szokujący i też wcale nie przypomina tego, czym na prawdę jest :) Mieści się w portfelu, wygląda jak karta kredytowa i może przydać się w wielu ekstremalnych sytuacjach. Już stał się moim nieodłącznym przyjacielem :)


DSC_1480
 

Jak możecie się już dopatrzyć na zdjęciu owa “karta kredytowa”, za pomocą kilku ruchów zamienia się w nóż. I to nie byle jaki, bo pieruńsko ostry nóż! Nacięcia które widzicie na kartonie na zdjęciu wykonane zostały jednym, szybkim i (sic!) dość delikatnym ruchem!


DSC_1483
 

Oczywiście oczami wyobraźni widzę, jak przydaje mi się w sytuacjach rodem z filmów akcji, gdy muszę rozcinać więżące mnie sznury lub lądując na bezludnej wyspie potrzebuję narzędzia do rozcinania lian ;) No ale bądźmy szczerzy – nóż bardziej przyda się do bardziej codziennych czynności.


DSC_1481
 

Nóż na prawdę rozkłada się w kilku ruchach, ma jednak pewien minus – niestety nie taki znowu drobny :( Rozkładanie noża polega na tym, że odginamy go w drugą stronę, a dwie “zakładki” spinamy razem tak, by przytrzymywały ostrze. Zamysł słuszny, ale zapięcie owych zakładek trochę za słabo trzyma, przez co posługiwanie się nożem staje się odrobinę niebezpieczne. Jest to więc narzędzie raczej doraźne i absolutnie nie dla niewprawnych rąk!


DSC_1482
 

Pomimo to noszę go ze sobą, bo nigdy nie wiadomo kiedy się przyda :) Mam tylko nadzieję, że nie zapomnę wyjąć go z portfela przed jakąś publiczną imprezą, bo ochrona obiektu z pewnością mi go skonfiskuje ;)

4gift

  ————————————————————————————————————————–

 

Ostatnie dwa produkty otrzymałam od sklepu Coqlila.pl. Zacznę od tego, który zrobił na mnie większe wrażenie! :)

Trochę (ale nie do końca :)) odbiega od on designerskiej konwencji. Zależy jednak jak to traktować. Używanie w kuchni jako środka czyszczącego… kamienia, może być bowiem dość designerskie i na swój sposób nawet hipsterskie :D Kamień jest jednak tradycyjnie robionym mydłem, składającym się z wody, potasu i olejów roślinnych.


DSC_1495
 

Jest to produkt wielozadaniowy – wyczyści wszystko od szyb, przez podłogi, po sztućce, a nawet… pierze! Przyznać się wam muszę jednak, że póki co użyłam go jedynie do polerowania sztućców – uznałam bowiem że na nich najlepiej pokażę Wam działanie tego specyfiku. I nie pomyliłam się…


Untitled-1
 

Na powyższym zdjęciu widzicie jeden, ten sam widelczyk – po lewej jego niewyczyszczona strona, po prawej – strona po użyciu kamienia czyszczącego. Robi wrażenie, prawda? Wystarczyła gąbka, odrobina wody i chwila pocierania by zmyć cały ślad jaki pozostawiły po sobie mijające dekady…

 


DSC_1496
 

Nie przetestowałam jeszcze wydajności kamienia. Gdy dokończę całe pudełko, obiecuję update tego wpisu i informację na ten temat. Póki co jednak wygląda na to że wystarczy mi na długi, długi czas… :)

I w końcu pora na ostatni już przedmiot w tym odcinku. Są nim eleganckie, porcelanowe pierścienie na serwetki, również otrzymane od sklepu Coqlila.pl.


DSC_1491
 

Wykonane są ze szkliwionej porcelany, zdobione srebrnym nadrukiem, sztucznie postarzane przy brzegach. Prezentują się ślicznie już same w sobie, ale w połączeniu z serwetą jeszcze lepiej! Pierścienie są dość duże, a żeby wam to pokazać, postanowiłam zamiast serwetki zwinąć… podkładkę pod talerz. Zmieściła się cała!


DSC_1492
 

To co ciekawe, pierścienie nie są idealnie okrągłe – jedna strona jest nieco spłaszczona, dzięki czemu nie turlają się ani po stole, ani po szufladzie gdzie są przechowywane. Taka prosta rzecz, a jak ułatwia życie ;)


DSC_1493
 

Pierścienie to piękna ozdoba stołu, dlatego uważam, że jeśli wydajemy elegancką kolację, warto mieć je pod ręką, wraz z kompletem porządnych, bawełnianych serwet (zapomnijcie o tych papierowych!) :)

coqlila

  ————————————————————————————————————————–

 Mam nadzieję, że we wrześniowym odcinku znaleźliście coś co wyjątkowo wpadło Wam w oko. Jeśli nie widzieliście poprzednich odcinków, koniecznie zajrzyjcie!

MAJ
CZERWIEC
LIPIEC
SIERPIEŃ