piernikowe tiramisu bez jajek

Jeszcze nie mówiłam o tym publicznie, ale od pewnego (krótkiego jeszcze) czasu troszkę ściślej związałam się z jedną z poznańskich kawiarni. Świetlica to kawiarnia mieszcząca się w Poznańskim Centrum Kultury ZAMEK. Zachęcam Was do odwiedzin nie tylko dlatego, że jest to po prostu fajne, designerskie miejsce, ale też dlatego, że mam przyjemność pracować tam razem z Kasią – tamtejszą specjalistką od deserów :) Choć póki co jeszcze nie byłam tam zbyt wiele razy, ponieważ jestem tylko przygodną pomocnicą, Kasia już zdążyła zdradzić mi parę deserowych tajemnic :) Pomysł na zrobienie tego piernikowego tiramisu też nie wziął się znikąd. Pragnę jednak zaznaczyć dwie istotne rzeczy: po pierwsze z braku jednego “sekretnego składnika” musiałam zastąpić go czymś innym, metodą kombinowaną, a po drugie… nie zapamiętałam proporcji i i tak musiałam rozkminiać to po swojemu :) Jeśli jednak chcecie spróbować oryginału w wykonaniu Kasi (a kto wie, może akurat traficie na dzień, kiedy to ja robiłam deserki ;)) – zapraszam do Świetlicy!

Piernikowe tiramisu było walentynkowym deserem zaserwowanym mojemu mężczyźnie i ku mojemu wielkiemu szczęściu bardzo mu smakowało! :) I wierzę, że Wam także zasmakuje. Choć już dawno po świętach, to jednak zima dalej trwa i pierniczkowe klimaty są jak najbardziej aktualne. A te porcje, które widzicie na zdjęciu – choć niby niezbyt duże, to wierzcie mi – baaardzo sycące.


piernikowe tiramisu bez jajek

Składniki (na 2 porcje):

- 150 ml kremówki

- 180 g mascarpone

- 1 śmietan-fix

- 3 łyżki cukru pudru

- 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej

- 1 kieliszek likieru Baileys

- 4 łyżki wrzątku

- 5 pierniczków toruńskich w lukrze

- szczypta cynamonu

- 1 płaska łyżeczka kakao

Do kieliszka Baileysa wsypujemy 1 łyżeczkę kawy i zostawiamy do rozpuszczenia (jeśli kawa nie rozpuści się dokładnie, przecedzamy przez gęste sitko). Drugą rozpuszczamy we wrzątku. Kakao mieszamy z cynamonem.

Kremówkę ubijamy na sztywno, dodając pod koniec ubijania śmietan-fix. Dodajemy cukier puder. Zmniejszamy obroty miksera i porcjami dodajemy mascarpone. Do kremu dodajemy Baileysa i miksujemy, aż wszystkie składniki się połączą.

Na dno pucharków wrzucamy po jednym grubo pokruszonym pierniczku. Przyprószamy odrobiną kakao z cynamonem i skrapiamy kilkoma kroplami kawy. Nakładamy pierwszą warstwę (około połowy) kremu. Powtarzamy cały proces w drugiej warstwie. Wierzch posypujemy drobnymi okruszkami pierniczków.

Smacznego życzy gruszka z fartuszka! :)

  • Przyznam, że wygląda ślicznie. I tak musi smakować!

  • madzia

    Wygląda przepysznie :)

  • Deser na pewno pyszny, ale zdjęcie jeszcze bardziej powala. Bardzo fajny pomysł na podanie tiramisu w kieliszkach do wina!

  • Deser wygląda obłędnie!

  • Rewelacyjny pomysł na deser.

  • gin

    Mmm, pyszności! Wygląda obłędnie, strasznie mi się podoba :)

  • Jako rodowita torunianka, piernikom mówię zdecydowane: TAK! :)

  • Bajeczne! Zjadłabym :)