Christina Bottari “Mamma Mia, Prawdziwa kuchnia włoska”

Autor: Christina Bottari

Tytuł: Mamma Mia, Prawdziwa kuchnia włoska

Liczba stron: 288

Liczba przepisów: ok. 160

Liczba zakładek “koniecznie zrobić!”: ok. 30


mamma mia
 

“Książka jest gastronomiczną podróżą przez Półwysep Apeniński – z północy na południe […]” – głosi opis z tyłu książki. I trudno się z tym zdaniem nie zgodzić. Mamma Mia to książka żywcem wyjęta z szuflady włoskiej Pani Domu. Co prawda nigdy nie byłam we Włoszech (jeszcze!), ale tak to sobie zawsze wyobrażałam.

Może dziwić niewielka liczba przepisów oznaczonych do zrobienia, ale muszę pospieszyć z wyjaśnieniem – kuchnia Włoska to jedna z moich ulubionych, dlatego wiele przepisów już po prostu znam :) Poza tym książka jest bogata w przepisy proste: smażony chleb, grzanki… – pyszne, ale powiedzmy, że nie zasłużyły na swoją zakładkę ;) Tyle tylko, że ta książka to coś więcej niż tylko przepisy – to faktyczna podróż po włoskich smakach i tajnikach tamtejszej kuchni.


mamma mia
 

Książka podzielona jest tematycznie: są przystawki, pierwsze dania, zupy, pizze, placki i zapiekanki, drugie dania mięsne, drugie dania rybne, dodatki warzywne, desery i przetwory. Nie wiem czy zwróciliście uwagę, ale mnie zaintrygowały owe “pierwsze dania” – czy jest coś innego poza przystawką lub zupą co serwuje się przed daniem głównym? Otóż najwyraźniej we Włoszech wszystkie dania na makaronach i kluskach traktuje się jako pierwsze danie :)

Spis treści z tyłu książki jest jedynie listą dań w poszczególnych kategoriach. Brakuje trochę podziału wg składników.


mamma mia7
 

Można się sprzeczać czy zdjęcia potraw w książce są apetyczne czy nie – moim zdaniem część jest przepiękna, a część zupełnie nieudana. Niemniej jednak są… prawdziwe! Patrząc na zdjęcie mamy pewność, że danie w naszym wykonaniu też będzie tak wyglądać :) Poza jedzeniem jednak, książka stanowi album zdjęć z kulinarnych (i nie tylko!) zakątków Włoch. Ogromną przyjemność sprawia oglądanie wiejskich krajobrazów, widoczków z targu i ogrodu oraz wprost z kuchni :) Pobudzają wyobraźnię, a jednocześnie są nienachalne.


mamma mia
 

W treści między przepisami przeplatają się opowieści autorki – tematyka jest bardzo różna, lecza mimo wszystko skupia się jednak na jedzeniu. Dowiemy się co robią Włosi gdy jest zbyt gorąco by włączyć piekarnik, jaki jest sposób na idealne gniocchi, a także jak zorganizować sobie własny ziołowy ogródek. Autorka przy wielu przepisach zdradza nam jakąś “sztuczkę”, a co jakiś czas opowiada o serach, winie, rybach, owocach morza i wszystkich innych podstawowych składnikach Włoskiej kuchni.


mamma mia
 

Jeśli o same przepisy chodzi to o ile do treści merytorycznej nie mam zastrzeżeń, o tyle nie przemawia do mnie zupełnie forma ich prezentacji. Lista składników wypisana jest ciągiem, podobnie jak sposób przygotowania. Tekst jest wyśrodkowany co sprawia, że jeszcze trudniej się go czyta, a czcionka jaką pisane są tytuły (oraz co gorsza także pewne dłuższe elementy tekstu w książce) sprawia wrażenie niedopasowanej do reszty. Jest to największy minus jakiego dopatrzyłam się w książce. Być może to ja jednak jestem zbyt wyczulona na tym tle i Wam wcale nie będzie to przeszkadzać :)


mamma mia
Każdy przepis zawiera informację o liczbie porcji oraz, co bardzo ciekawe, proponowane do niego wino :) Osobiście jeszcze nie sprawdziłam czy owe wina są dostępne w Polskich sklepach, ale zawsze można próbować szukać. Składniki potraw natomiast nie powinny sprawić nam większego problemu w poszukiwaniu ich na zakupach. Co prawda niektóre sery są dość drogie, a świeże ryby lub owoce morza dostępne są tylko w wybranych sklepach, to i tak wydaje mi się, że wszystko da się kupić.


mamma mia
 

Podsumowując – skłamałabym pisząc, że jest to moja ulubiona książka kucharska, niemniej jednak uważam, że jest warta uwagi i bardzo się cieszę, że dzięki wydawnictwu Publicat trafiła ona na moją półkę :) Z pewnością zajrzę do niej nie raz – jeśli nie po przepis, to po to by nauczyć się czegoś więcej od prawdziwej, gotującej Włoszki :)


publicat

  • gin

    Zaintrygował mnie fakt, że do każdego przepisu dobrane jest wino. Choćby dlatego chciałabym tę książkę :)

  • Zamówiłam ją i z niecierpliwością czekam na przesyłkę :) !