ciasteczka piernikowe z żurawiną i powidłami
Nie do końca mogłam się zdecydować. Chciałam pierniczki, ale nie miałam czasu na wałkowanie i wycinanie kształtów. Potem zachciało mi się ciastek z dżemem. Ale nie byłam pewna czy lepsza będzie żurawina, powidła, a może jeszcze coś innego z mojej przepastnej spiżarni? I tak sobie kombinowałam, kombinowałam, aż przypomniałam sobie o pasiastych ciasteczkach z różaną marmoladą. I tak oto powstała wariacja na ich temat :) Pachnąca piernikiem, przekładana w jednej wersji domowymi powidłami, w drugiej żurawiną – w obu przypadkach wyszło dość świątecznie :)
Jak wspomniałam, nie miałam dużo czasu, więc i nie chciało mi się za bardzo bawić w odmierzanie równych pasków, dlatego ciastka wyszły nieco koślawe. Zapewniam jednak, że jeśli postaracie się bardziej niż ja, wyjdą Wam równiutkie prawie-kwadraciki :) Przewiązane wstążeczką będą w sam raz na prezent.
Składniki (na 2 blachy ciastek):
-130 g masła
- 1 jajko
- 2 łyżki przyprawy do piernika
- 2 łyżki mąki kukurydzianej
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 3/4 szklanki cukru
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 2 łyżki dżemu, marmolady lub powideł (ja na połowę dałam żurawinę taką ze słoiczka, na drugą domowe powidła śliwkowe)
Masło ucieramy z cukrem. Gdy składniki się połączą wbijamy jajko i miksujemy razem. W misce mieszamy oba rodzaje mąki, proszek do pieczenia, sól i przyprawę do piernika. Stopniowo dodajemy suche składniki do masy i całość miksujemy razem. Gdy składniki się pozlepiają, całość wyjmujemy na blat, zagniatamy razem, do uzyskania jednolitego ciasta.
Na blacie rozkładamy folię spożywczą (na moim kamiennym blacie sama się do niego przykleja, ale jeśli u Was jest inaczej, przyklejcie ją do blatu taśmą). Ciasto przekładamy na folię i rozwałkowujemy na około 4-6 mm. Wyrównujemy brzegi by powstał nam prostokąt. Całość smarujemy dżemem, kroimy ciasto na paski o szerokości jakiej chcemy otrzymać ciasteczka i składamy jeden na drugim, ostatni pasek kładąc dżemem do dołu (możemy wcześniej usunąć z niego nadmiar dżemu). Uwaga - ciasto jest dość kruche! Powinniśmy otrzymać długi, wielowarstwowy pasek ciasta przełożonego dżemem. Jeśli chcecie zrobić ciastka w kilku smakach należy podzielić ciasto przed wałkowaniem. Całość zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do zamrażalnika na godzinę.
Po tym czasie wyjmujemy zmrożone ciasto, odwijamy z folii i kroimy w poprzek na 5-7 mm plasterki. Ciasteczka układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w dość sporych odstępach. Pieczemy około 12 minut w temperaturze 180 stopni. Upieczone ciasteczka studzimy na kratce.
Smacznego życzy gruszka z fartuszka! :)
-
wedelka
-
Inspirowane Smakiem
-
Malaika
-
alpuhara1
-
Wiola W.
-
Justyna
-
Justyna