Wanda Jackowska “Kuchnia polska. Dania jednogarnkowe”

Autor: Wanda Jackowska

Tytuł: Kuchnia polska. Dania jednogarnkowe.

Liczba stron: 287

Liczba przepisów: ponad 300

Liczba zakładek “koniecznie zrobić!”: 18

To już ostatnia z książek, jakie otrzymałam w paczce od wydawnictwa Publicat. O tym, że wylądowała na samym końcu moich recenzji zadecydował czysty przypadek. Prawdę mówiąc gdy wpadła w moje ręce wydawało mi się, że będzie jedną z pierwszych książek z paczki, które zrecenzuje.


Wanda Jackowska Dania Jednogarnkowe

Gdy mój mężczyzna zobaczył tę książkę na półce, aż przyklasnąć w ręce. Jest absolutnym miłośnikiem wszelkich dań jednogarnkowych typu gulasze. Jego zapał troszkę ostygł gdy otworzył książkę i okazało się, że oprócz gulaszów pełno w niej także zup, za którymi nie przepada, a brak w niej, niestety zdjęć. O ile mnie zupy nie zraziły (a wręcz przeciwnie) to za zdjęciami jednak nieustannie tęsknię przy okazji sięgania po jakąkolwiek książkę kucharską bez obrazków – tu nie było inaczej.

Zacznę od tego co w książce najsłabsze – prawdę mówiąc ta pozycja i tak nie daje powiedzieć o sobie zbyt wiele. Jeśli chodzi o techniczną stronę korzystania z niej: mamy standardowy spis treści (tytuł dania + strona), który momentami nie mówi zbyt wiele, ze względu na udziwnione nazwy typu: “dwa ziemniaki”, “eintopf po wielkopolsku” czy “białe na zielonym”. Brakuje indeksu. Przepisy składają się z tytułu, listy składników i sposobu przygotowania. Ten ostatni, choć podzielony na kolejne punkty, zapisany jest ciągiem, więc brakuje mu przejrzystości. Brak jakichkolwiek dodatkowych informacji: wstępu, ciekawostek, zdjęć itp. powoduje, że całość jest schludna bo inna zwyczajnie być nie mogła.


Wanda Jackowska Dania jednogarnkowe

Pora jednak na trochę atutów: ta książka jest super dla “poszukiwaczy przepisu idealnego”. Około 30 przepisów na bigos, 11 przepisów na zupę jarzynową, 6 przepisów na flaczki… można eksperymentować, próbować i szukać, szukać, szukać :)

Dania jednogarnkowe są faktycznie jednogarnkowe. A przynajmniej ja jeszcze nie trafiłam na przepis, w którym musiałabym dodatkowo brudzić patelnię czy inny garnek. Przepisy napisane są w prosty i przystępny sposób, a składniki ogólnodostępne. No i przy tym wszystkim są łatwe, zostawiają pole do popisu i nie trzeba się ich trzymać ściśle.


Wanda Jackowska Dania jednogarnkowe

Przyznać muszę, że książkę polecam, ale raczej… mężczyznom :) To u nich zwykle lenistwo bierze górę i nie chce im się myć sterty garnków, biegać po mieście w poszukiwaniu składników no i kochają MIĘCHO (którego w książce pełno). Ta książka to po prostu notes z przepisami – jeśli jesteście przyzwyczajeni do korzystania z przepisów w tej formie, będziecie z niej zadowoleni :)

publicat

  • “Białe na zielonym” – to mój faworyt:)))POzdrawiam z mglistego i strasznie szaro-burego Poznania!