bananowo-pomarańczowa pianka z cynamonem

W lodówce zalegało mi kilka bananów przybierających coraz to ciemniejszy kolor. Wiedziałam, że najwyższa pora je wykorzystać, ale nie bardzo miałam na nie pomysł. Banany z zasady nie są zbyt soczyste, a ja nie bardzo miałam ochotę na ich ciężki smak. Pomyślałam więc, że spróbuję przełamać je odrobiną cytrusów i pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę, choć bardzo bałam się, że przekombinuję. Bananowo-pomarańczowa pianka z cynamonem jest lekkim i orzeźwiającym (co rzadko w przypadku bananów ma miejsce) deserem. Jednocześnie korzenny posmak cynamonu sprawia, że idealnie pasuje na jesień. No normalnie miodzio!

bananowo-pomarańczowa pianka z cynamonem

Składniki: (na 3 porcje)
- 2 żółtka
- 1 pomarańcza
- 80 g cukru
- 1 łyżka likieru cynamonowego (opcjonalnie)
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 120 ml śmietany kremówki
- 2 banany
- 1 łyżka żelatyny

Do dekoracji:
- bita śmietana
- cynamon

Żółtka ucieramy na puszysty kogel mogel.

Pomarańczę szorujemy, ścieramy z niej skórkę i wyciskamy sok. 50 ml soku wlewamy do rondelka, dodajemy cukier, likier cynamonowy oraz cynamon i całość zagotowujemy mieszając od czasu do czasu, aż płyn zacznie się gwałtownie pienić. Zdejmujemy wtedy syrop z ognia.

Stale miksując na wysokich obrotach, do żółtek wąską strużką wlewamy gorący syrop.

Banany miksujemy na gładkie puree, a następnie (stale miksując) łączymy z pozostałymi składnikami.

Śmietanę ubijamy na sztywno i dodajemy do reszty składników.

Żelatynę łączymy z odrobiną zimnej wody. Gdy napęcznieje, ogrzewamy ją w kąpieli wodnej, aż się rozpuści. Rozpuszczoną żelatynę dodajemy do reszty składników (podczas dodawania żelatyny stale miksujemy).

Deser przelewamy do pucharków, wstawiamy do lodówki na kilka godzin, aż się zetnie. Przed podaniem dekorujemy bitą śmietaną i szczyptą cynamonu.

Bananowo-pomarańczowej przyjemności życzy gruszka z fartuszka! :)

  • jaki apetyczny deser!

  • Jaki pyszny krem. I jak pięknie wygląda.

  • Wspaniałości! Pozdrawiam i zapraszam do Naszego kulinarnego świata!

  • Ciekawy pomysł :)

  • gin

    Intrygujące połączenie smaków :)

  • Ach, co ja bym dała żeby sobie teraz taki deserek zjeść wieczorem gdy zimno i ciemno za oknem! Wygląda pysznie! Pozdrawiam, Paulina.