ucierane ciasto pomarańczowe z makiem
Bardzo rzadko piekę coś z makiem. Jedynie czasami, gdy nie mam co zrobić z nadmiarem białek odtwarzam tę świetną babkę. Generalnie mak nigdy nie trafiał na szczyt listy moich zachcianek. Coroczny, świąteczny makowiec mógł sobie stać koło mnie spokojnie, bez względu na to jak pięknie wyglądał, do czasu, aż ktoś namówił mnie na pierwszy kawałek. Potem już pooooooszłooo!!! Jak już zjem jeden, to sięgam po kolejny i kolejny. I jakoś tak na fali świątecznych wypieków chyba mi się ten coroczny makowiec przypomniał, nie zastanawiając się długo kupiłam trzy paczki maku i… odechciało mi się makowca. Postanowiłam wymyślić więc coś innego. Udało się – ciasto nie tylko było strzałem w dziesiątkę jeśli chodzi o moje słodkie zachcianki, ale też zniknęło całe w trymiga. No, prawie całe, bo na ostatnie kawałki mężczyzna przy gotowaniu obiadu niechcący wysypał nieco soli, co skutecznie zniechęciło nas do dalszego jedzenia ;)
Może i dobrze, bo to w końcu chyba niezbyt zdrowo jest zjeść całą blachę ciasta w jeden dzień ;)
Jeśli o samo ciasto chodzi, to nie tylko jest ono błyskawiczne w przygotowaniu, ale też bardzo… przyjemne. Nie do końca potrafię to wytłumaczyć, ale dawno już nie robiło mi się żadnego ciasta tak miło ;)
Składniki:
- 150 g masła
- 3 łyżki maku
- 60 g kremówki 30%
- 240 g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki soli
- 250 g cukru
- 1 pomarańcza
- 4 jajka
- 4 łyżki cukru pudru
- 1 łyżka cukru waniliowego
Masło rozpuszczamy, mieszamy z makiem i śmietaną. Z 1/2 pomarańczy wyciskamy sok i dodajemy do maku.
Jajka ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę (około 5 minut). Do utartych jajek dodajemy sól, proszek do pieczenia, a następnie przesianą mąkę. Na końcu dodajemy masę makową i miksujemy jeszcze chwilę, aż składniki się połączą.
Do wysmarowanej tłuszczem i obsypanej mąką (lub wyłożonej papierem do pieczenia) keksówki przelewamy ciasto i lekko wyrównujemy jego powierzchnię.
Pieczemy w temperaturze 180 stopni około 40-60 minut (do suchego patyczka). Upieczone ciasto wyjmujemy i studzimy.
Z pozostałej połowy pomarańczy wyciskamy sok i podgrzewamy go lekko (np. w mikrofalówce). Do cukru pudru dolewamy 1 łyżkę ciepłego soku, mieszamy. Jeśli nasz lukier jest zbyt gęsty dodajemy kolejną łyżkę. Dodajemy tyle soku, aby lukier był płynny, ale wciąż dość gęsty. Tak przygotowaną polewę wylewamy na ciasto i czekamy, aż zastygnie.
Smacznego życzy gruszka z fartuszka! :)
-
Ela
-
Simona
-
Kinga Drej
-
Maria Banach
-