Anneka Manning “Wypieki”
Autor: Anneka Manning
Tytuł: Wypieki – chleby, pizze, ciasta, pączki, słodkie zawijańce
Liczba stron: 190
Liczba przepisów: ponad 100
Liczba zakładek “koniecznie zrobić!”: 34
Pogubiłam się w dniach tygodnia i jeden dzień mi uciekł. Byłam święcie przekonana, że czwartek jest dopiero dziś, a tu rano kalendarz wyprowadził mnie z błędu i tym samym uświadomił, że nie opublikowałam wczoraj mojej coczwartkowej recenzji. Ponieważ jednak nie chciałam odkładać jej na przyszły tydzień, bo do recenzji książki “Wypieki” przymierzałam się już od dawna, postanowiłam, że opublikuję ją dziś i wyjątkowo “Kartki na czwartki” będą w piątek :)
“Wypieki” to książka należąca do serii “Klasa Mistrzów”. W tej chwili mówienie o serii jest trochę na wyrost, bo jest to jedna z dwóch książek (druga to “Mięsa”), ale jestem absolutnie pewna, że jeśli pojawią się w serii kolejne wydania na 100% trafią na moją półkę, bo to na prawdę klasa mistrzów :)
Już sama graficzna strona książki przyciąga – bardzo apetyczne fotografie na najwyższym poziomie, ciekawie rozplanowana treść, nie męcząca oka, przyjemna typografia. Zdjęcia dołączone są do każdego przepisu (hura!), a obok znajdują się też zawsze trzy dodatkowe zdjęcia ukazujące najważniejsze i/lub najtrudniejsze kroki przygotowań. Przyjęta forma 3 fotografii oczywiście automatycznie sprawia, że nie wszystkie zdjęcia są rzeczywiście tak ważne z merytorycznego punktu widzenia, ale za to jest to ładne ujednolicenie.
Książkę rozpoczyna obszerny wstęp. W jego pierwszej części znajdziemy dział poświęcony najważniejszym składnikom w wypiekach, a następnie wyposażeniu kuchni (od piekarnika, przez blachy, miarki i roboty kuchenne, po ciężarki do pieczenia czy pędzle do ciasta). W następnej kolejności możemy zapoznać się z fachowymi terminami – jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się co właściwie oznacza, że ciasto ma być gładkie i elastyczne lub na czym polega wcieranie masła – tu znajdziecie odpowiednie definicje. Ale to jeszcze nie wszystko – w dalszej części dowiecie się jak wyglądają różne techniki wyrabiania ciasta, jak łatwo wyłożyć ciastem formę lub jak piec z obciążnikami. Swoje tajemnice odkryje przed wami ciasto filo oraz ciasto francuskie (to pierwsze tylko na bazie gotowego już, kupnego ciasta, bowiem jak dowiedziałam się z książki, jego wykonanie wymaga bardzo specjalistycznej wiedzy; to drugie z dokładną obrazkową instrukcją jak wykonać je krok po kroku). Co więcej, ciasto francuskie poznacie w kilku wersjach: podstawowej, szybkiej i uproszczonej, a także w wersji pół-francuskiej na drożdżach. Poznacie przepis na ciasto ptysiowe oraz sposoby obchodzenia się z tymże. A na koniec jeszcze dowiecie się jak zrobić podstawowy creme patissiere czyli krem budyniowy (wypróbowałam- jest genialny!). A to wszystko – to dopiero był wstęp :)
W książce znajduje się 5 rozdziałów dotyczących przepisów: różne rodzaje pieczywa, chlebki i bułki z dodatkami, szybkie wypieki, ciasta i ciastka z nadzieniem oraz tarty. W pierwszym z nich znajdziecie przepisy na podstawowe chleby, ale też chlebek naan, pita, calzone, gozleme, czy też bajgle i precle. W drugim rozdziale ku mojemu zaskoczeniu przeważają słodkie wypieki. Spodziewałam się znaleźć tam więcej przepisów na wytrawne chleby, ale jednak przeważyły bułeczki z bakaliami i pączki. Tym bardziej dziwi mnie, że z kolei w dziale z ciastkami z nadzieniem bardzo dużo “ciastek” to potrawy wytrawne – kiełbaski w cieście, paszteciki z brukwią, vol-au-vents z bekonem czy pikantne palmiery to tylko kilka przykładów. Ale na szczęście przepisów na słodkie ciastka też jest cała gama :) Przyznam więc, że ten podział jest trochę dezorientujący i chyba niezbyt dobrze przemyślany, ale sprawę ratuje bardzo przejrzysty spis treści.
Wypróbowałam z książki już kilka przepisów i wszystkie były dos-ko-na-łe. Jeszcze nie zdarzyło się, by coś mi nie wyszło! Przepis składa się z krótkiego wstępu, informacji o liczbie porcji i czasie przygotowania (odpowiednio podzielony jest na czas przygotowania ciasta, wyrastania i obróbki termicznej – to ważne przy wypiekach), listy składników ( w gramach, nie szklankach! to też przy wypiekach jest bardzo ważne!) oraz opisanego krok po kroku sposobu przygotowania. Sposób w jaki opisane są przepisy jest bardzo dokładny i nawet trudne czynności wyjaśnione są w bardzo oczywisty sposób, a do tego, jak już pisałam wcześniej – opisy wzbogacone są zdjęciami. Przy niektórych przepisach znajdziemy też dopisek z innym wariantem dania, a każdemu przepisowi towarzyszy jakaś dodatkowa rada dotycząca np. sposobu podania czy przechowywania.
Jak wiedzą stali czytelnicy cyklu, to co bardzo cenię w książkach kucharskich to coś, co nazywam wartościami dodanymi – to właśnie coś takiego jak np. te rady i warianty o których pisałam wyżej, ale w “Wypiekach’ takich wartości dodanych jest znacznie więcej. Między przepisami znajdziemy np. sposoby formowania i nacinania bułeczek, dodatkowe informacje o pieczeniu chleba, 10 rad jak upiec ciasto doskonałe oraz tabele przeliczeń temperatur, gramatur, objętości oraz długości :)
Tak jak pisałam już na samym początku – ta książka to faktycznie klasa mistrzów, dlatego uważam, że każdy kto planuje kiedykolwiek upiec coś więcej niż zwykły ucieraniec, powinien ją mieć :) Nie boję się ryzykować i piec według przepisów z tej książki w ciemno -zawsze wychodzi!