libańskie pierożki ze szpinakiem

Ci z Was, którzy szykują imprezę sylwestrową w domu, czeka nie lada wyzwanie, związane z sylwestrowym menu. Ja mam dla Was w tym roku dwie propozycje: pierwsza to libańskie pierożki ze szpinakiem, a druga to pieczone pierogi z serem feta. Oba przepisy dostałam od Ewy – córki Pani Jagódki, której agrestowy tort prezentowałam tutaj :)

Obie wersje pierożków najlepiej smakują na ciepło, ale równie szybko zniknęły w wersji na zimno. To bardzo poręczna przekąska, choć z lepieniem jest trochę zabawy, szczególnie w przypadku pierożków ze szpinakiem, które z Ewą lepiłyśmy w “trójkąciki”. Jednak, jeśli komuś się nie chce, może być też wersja zwykła, z falbanką ;)

Dziś pierwszy przepis, na następny musicie poczekać do jutra :)

libańskie pierożki ze szpinakiem

Składniki:

- 0,5 kg mąki

- 1 łyżeczka cukru

- 1 łyżeczka soli

- 20 g świeżych drożdży

- 100 ml oleju

- 200 ml wody

Na farsz:

- 0,5 kg świeżego szpinaku

- 1 cebula

- sumak (jeśli nie mamy, można zastąpić cytryną) - do smaku

- sól, pieprz

- olej

Wszystkie składniki na ciasto zagniatamy razem i odstawiamy do wyrośnięcia na 25 minut.

W tym czasie na patelni podsmażamy cebulę, dodajemy posiekany szpinak i przyprawiamy sumakiem lub sokiem z cytryny, pieprzem i solą.

Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy cienko na stolnicy posypanej mąką i wycinamy z niego kółka. Na każde kółko ciasta nakładamy płaską łyżeczkę farszu i zaklejamy (ja sklejałam "na trzy"). Układamy na kratce wyłożonej papierem do pieczenia.

Gotowe pierożki pieczemy w temperaturze 200 stopni około 20-25 minut (aż się lekko zrumienią).

Tak jak pisałam - najlepiej smakują na ciepło!

Smacznego życzy gruszka z fartuszka :)