-
-
Jutro wreszcie spełniam jedno z marzeń, które chodziło mi po głowie od dłuższego czasu - jadę w góry. SAMA. Plan jest taki, że przez kolejnych 5 dni będę chodzić po karkonoskich szlakach, słuchać muzy[...]
-
-
Ten sernik, to najbardziej pozytywna rzecz, jaka przytrafiła mi się w tym tygodniu. I choć jest dopiero środa, to ośmielę się zaryzykować stwierdzenie, że już nic pozytywniejszego w tym tygodniu się n[...]
-
-
Widzieliście Wy kiedyś kosmicznego pączka? :) Ja już tak. W dodatku sama go zrobiłam. Pączek kosmiczny jest z kilku powodów. Pierwszy i najbardziej rzucający się w oczy to galaktyczny lukier. Drugi, m[...]
-
-
Malibu, advocat, baileys i kukułkówka - rzekłabym - święta "czwórca" blogowych alkoholi. Kusiły mnie ze wszystkich stron. Ciężko stwierdzić kto jest ich autorem, dlatego autorstwa nie przypiszę nikomu[...]
-
-
No dobra, przyznaję się do małego przekłamania - w rzeczywistości nie dodałam oryginalnego Baileysa, lecz jemu podobny likier latte z Lidla. Jakieś 3 razy tańszy, ale równie smaczny, więc mogę uznać j[...]