ciasto czekoladowe z cynamonowym musem

Jutro wreszcie spełniam jedno z marzeń, które chodziło mi po głowie od dłuższego czasu – jadę w góry. SAMA. Plan jest taki, że przez kolejnych 5 dni będę chodzić po karkonoskich szlakach, słuchać muzyki, czytać książki i pić herbatę z termosu. Będę się wyciszać, relaksować i… obmyślać plan na życie. Mam nadzieję zregenerować baterie i wrócić wreszcie do żywych, bowiem ostatnie miesiące nie należały do najbardziej udanych. A ponieważ bywało u mnie gorzkawo, to pora osłodzić sobie (i Wam) trochę życie. Macie ochotę na kawałek?

Składniki:

  • 175 g mąki pszennej
  • 150 g masła
  • 300 g cukru
  • 75 g kakao
  • 4 jajka
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1,75 szklanki śmietanki
  • 75 ml likieru Irish Cream
  • 25 ml mocnej kawy
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1/2 łyżeczki imbiru
  • 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • 5 łyżek melasy
  • 2 łyżki żelatyny
  • 300 g powideł śliwkowych
  • 100 ml sosu karmelowego

Mąkę i sodę przesiewamy.

Masło rozpuszczamy w rondelku. Dodajemy cukier i kakao i podgrzewamy, aż cukier się rozpuści.

Przesianą mąkę łączymy z rozpuszczonymi składnikami i miksując wbijamy kolejno po jednym jajku. Gdy masa nabierze jednolitej konsystencji, przekładamy ją do wyłożonej pergaminem blaszki o wymiarach 20x20 cm.

Pieczemy w temperaturze 180 stopni około 30 minut (do suchego patyczka). Upieczone ciasto studzimy na kratce.

25 ml likeru łączymy z kawą i odstawiamy na bok.

Śmietankę, pozostały likier oraz przyprawy łączymy razem w rondelku i podgrzewamy. Śmietanka powinna być gorąca, ale nie wrząca. Do śmietanki dodajemy pokruszoną czekoladę i melasę. Mieszamy całość, aż czekolada się rozpuści, a składniki połączą.

Gotowy krem studzimy, a następnie chłodzimy w lodówce przez ok godzinę.

Żelatynę namaczamy, a następnie rozpuszczamy w kąpieli wodnej lub kuchence mikrofalowej. Do żelatyny dodajemy łyżkę kremu, mieszamy, dodajemy kolejną łyżkę, ponownie mieszamy, a następnie wlewamy żelatynę do pozostałego kremu i miksujemy masę na wysokich obrotach przez parę minut, aby stała się puszysta.

Wyrównujemy wierzch ostudzonego ciasta odkrawając z niego czubek, a następnie dzielimy je na 3 cienkie blaty. Jeden blat wkładamy na dno blaszki (jeśli nie macie blaszki z wyjmowanym dnem, wyłóżcie wcześniej blachę folią spożywczą, by ciasto dało się łatwo wyciągnąć) i smarujemy połową powideł. Na wierzch wylewamy połowę musu. Przykrywamy drugim blatem, smarujemy powidłami i wylewamy pozostałą część musu. Wierz przykrywamy ostatnim blatem, a następnie nasączamy go mieszanką kawy i likieru. Wkładamy do lodówki do stężenia.

Gotowe ciasto wyjmujemy z blaszki, odkrawamy brzegi, a następnie kroimy na 9 równych porcji (lub na 16 mniejszych). Wierzch każdej porcji polewamy sosem karmelowym.

Wszystkiego najsłodszego życzy gruszka z fartuszka! :)

  • Justyna Opasińska

    prezentuje się fantastycznie! i co za wspaniałe smaki :) koniecznie muszę spróbować!

  • Apetyczne zdjęcie:)