cherry pie czyli kruche ciasto z wiśniami
Kocham to ciasto za wszystko. Za to, że jest banalnie proste w przygotowaniu. Za to, że idealnie równoważy słodki i kwaśny smak. Za to, że jest przepyszne. I za to, że wychodzi na zdjęciu tak świetnie, że nawet nie muszę go za bardzo poprawiać :)
To amerykańska klasyka – cherry pie czyli kruche ciasto z wiśniowym nadzieniem. Nic wymyślnego, rzekłabym, że wręcz jest to dość skromne ciasto, w którym można pominąć połowę składników a i tak wyjdzie doskonałe :) To zarówno ciasto typu “comfort food”, jak i seksowny, pobudzający zmysły deser – w sam raz na spotkanie we dwoje. Wystarczy na nie spojrzeć – chyba nie muszę Was do tego długo przekonywać :)
Składniki:
Na ciasto:
- 100 g mąki krupczatki
- 200 g mąki pszennej
- 180 g zimnego masła
- 100 g drobnego cukru
- 1 żółtko
- 2 łyżki śmietany 18%
- 1/2 łyżeczki ekstraktu migdałowego
Na nadzienie:
- 1 l słoik wiśni w zalewie
- 1/2 cytryny
- 2 łyżki brązowego cukru
- 100 ml wody
- 1 łyżka skrobi ziemniaczanej
Dodatkowo:
- 1 łyżka bułki tartej
- 1 łyżka mąki migdałowej
- 1 łyżka brązowego cukru
Składniki na ciasto zagniatamy krótko, aż się połączą. Ciasto dzielimy na dwie części (w proporcjach 2:3). Większą część rozwałkowujemy i wykładamy ciastem spód i boki blaszki do tarty. Wyrównujemy krawędzie, gęsto nakłuwamy ciasto widelcem i wkładamy do lodówki na około 1 godzinę.
W międzyczasie na dużej desce do krojenia rozkładamy kawałek folii spożywczej. Drugą część ciasta rozwałkowujemy i kroimy na paski o szerokości około 1 cm. Na przygotowanym kawałku folii z wyciętych pasków tworzymy kratkę. Gotową kratkę przykrywamy drugim kawałkiem folii spożywczej i również chłodzimy w lodówce.
Składniki na nadzienie przekładamy do garnka i gotujemy, aż całość zacznie konsystencją przypominać gęsty kisiel. Zdejmujemy z ognia.
Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni. Schłodzony spód tarty przykrywamy pergaminem i przyciskamy ceramicznymi kulkami (można zastąpić suchym grochem lub fasolą). Pieczemy około 20 minut, aż brzegi spodu lekko się przyrumienią, a spód będzie podpieczony.
Wyjmujemy blachę z piekarnika. Bułkę tartą, mąkę migdałową i brązowy cukier mieszamy razem, a następnie równomiernie rozsypujemy na podpieczonym spodzie (dzięki temu farsz nie będzie wsiąkał w ciasto). Na wierzch wykładamy wiśniowe nadzienie. Wyjmujemy z lodówki schłodzoną kratkę z ciasta i ostrożnie przekładamy ją na wierzch ciasta. Wyrównujemy krawędzie.
Całość pieczemy jeszcze 20-30 minut, aż kratka na wierzchu będzie lekko przyrumieniona.
Ciasto można podawać na gorąco i na zimno. Osobiście preferuję wersję na ciepło :)
Dużo słodkości życzy gruszka z fartuszka!
-
gin
-
Kamil Mikolajczyk
-
Maria Banach
-
Maria Banach
-
Kamil Mikolajczyk
-
-