babka cytrynowa z jogurtem i oliwą z oliwek

Do Wielkanocy został już tylko miesiąc. To dobry moment więc, by dorzucić trochę przepisów do wielkanocnej puli :) To pierwsze święta, w które nie wiem jak wiele będzie mi dane zjeść, więc rozmarzonym wzrokiem patrzę na zdjęcia z poprzednich lat, wspominając te wszystkie słodkości i dania z majonezem. Tej babki też nie było mi dane spróbować (poza jednym, trochę większym okruchem), ale zebrałam opinie częstowanych gości i wiem, że jest jednocześnie bardzo delikatna, jak i mocno wilgotna, a przy tym mocno cytrynowa i bardzo dobra :) Skoro tak mówią, to im ufam, zresztą ów okruch to potwierdza :)

Babka super prosta w przygotowaniu, w dodatku bez miksera, bo wszystkie składniki mieszamy w misce łyżką. Nie potrzeba wielu składników, ani sprzętu. Sprawdzi się nie tylko na Wielkanoc, ale też za każdym razem, gdy goście są już w drodze i chcemy przygotować coś na szybko :)

babka cytrynowa z jogurtem i oliwą z oliwek

Składniki:
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki mąki migdałowej
- 1 łyżka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki soli
- 2 szklanki jogurtu naturalnego
- 1 i 1/3 szklanki drobnego cukru
- 3 jajka
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 1 cytryna
- 1/2 szklanki oliwy z oliwek
- 1/2 - 1 szklanka cukru pudru

Mąkę, proszek do pieczenia i sól mieszamy w dużej misce. Osobno mieszamy jogurt, jajka, cukier, ekstrakt waniliowy i skórkę startą z cytryny. Gdy masa nabierze jednolitej konsystencji, dodajemy ją do suchych składników i przy pomocy trzepaczki mieszamy, aż znikną wszystkie grudki. Na koniec dodajemy oliwę z oliwek i ponownie mieszamy, do połączenia składników.

Formę do babki smarujemy odrobiną tłuszczu, wlewamy do niej ciasto i pieczemy około 50 minut w temperaturze 180 stopni (do suchego patyczka).

Upieczone ciasto wyjmujemy, studzimy w formie przez godzinę, następnie wyjmujemy je z formy na kratkę i pozwalamy wystygnąć całkowicie.

Wyciskamy sok z cytryny, dodajemy stopniowo cukier puder, aż powstanie nam lukier (gęstość zależy od Was, ja w przypadku takich ciast wolę lukier lejący się, który nie pozostawia widocznej skorupki na wierzchu, lecz nadaje jedynie smak. Jeśli jednak wolicie lukier gęsty i wyraźnie widoczny na cieście, dajcie więcej cukru pudru.). Lukrem polewamy wierzch ciasta, dekorujemy wedle uznania (ja posypałam wierzch dekoracyjnym opłatkiem).

Świąt pachnących cytryną życzy gruszka z fartuszka! :)

  • śliczna, a zdjęcie przepiękne :) pozdrawiam i zapraszam do siebie