chleb jogurtowy z rodzynkami

Nie jestem w stanie przypomnieć sobie od jak dawna marzę o własnej maszynie do chleba. Wizja ciepłego i pachnącego bochenka codziennie rano wprawia mnie w pozytywny nastrój, a jednak zwykle nie mam czasu na poranne wypieki. Gdy więc dowiedziałam się, że w konkursie “Upiecz smakowity chleb!”, którego patronem są Zakłady Tłuszczowe “Kruszwica”, producent margaryny “Smakowita”, jest do wygrania aż 100 owych maszyn, nie mogłam powstrzymać się, by nie wziąć w nim udziału :) Na blogu Ireny i Andrzeja konkurs został ogłoszony już 10 sierpnia i od tamtego czasu zastanawiałam się jaki chleb upiec. Przeglądałam przepisy, oglądałam zdjęcia, szukałam inspiracji. W końcu jednak padło na chleb jogurtowy z rodzynkami.

Przygotowanie chleba jest banalnie proste, a bochenek wychodzi rumiany, z chrupiącą skórką i mięciutki w środku. Ponieważ jednak jest to chlebek na słodko pasuje wyśmienicie z dżemami, słodkimi serkami, miodem, czekoladą… no na słodko generalnie :)

– 400 g mąki pszennej

– 280 g jogurtu naturalnego

– 1 łyżka suchych drożdży

– 0,5 łyżeczki soli

– 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej

– 50 g masła

– 1 łyżeczka przyprawy do szarlotki (w składzie: cynamon, goździki, imbir, kardamon)

– 80 g brązowego cukru

– 120 g rodzynek

– łyżka mleka

Przesiewamy mąkę. Dodajemy do niej wszystkie sypkie składniki (sól, sodę, przyprawę, drożdże i cukier) i mieszamy razem.

W rondelku rozpuszczamy masło. Gdy będzie już płynne dodajemy jogurt i lekko podgrzewamy by mikstura była ciepła, ale nie gorąca. Dodajemy do mąki, wsypujemy rodzynki i całość mieszamy łyżką formując kulę. Gdy ciasto nabierze już w miarę jednolitej konsystencji wyciągamy je na blat podsypany mąką i wyrabiamy gładką, elastyczną kulkę.

Keksówkę smarujemy tłuszczem. Z ciasta formujemy wałek, wkładamy do foremki, przykrywamy czystą, bawełnianą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około godzinę.

Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Pieczemy chleb przez około 30-40 minut (wyjmujemy gdy skórka będzie się robić zbyt brązowa). Wyjmujemy chleb z foremki i odstawiamy na kratkę do wystygnięcia.

Smacznego życzy gruszka z fartuszka! :)