-
-
Po warsztatach z Blue Dragonem (o których napiszę w przyszłym tygodniu) wróciłam do domu z walizką (dosłownie) produktów kuchni azjatyckiej. Przyznam, że do tej pory niezbyt często sięgałam po przepis[...]
-
-
Ananasowiec chodził za mną i chodził. W końcu chęć była silniejsza od lenistwa i postanowiłam wyczarować to ciacho, którego smak z dzieciństwa tak bardzo zapadł mi w pamięć. Ostatecznie przepis trochę[...]