zaglądam w garnki
Jesteś kulinarnym blogerem? Pozwól sobie zajrzeć w garnki! Weź udział w moim projekcie! :)
Idea jest prosta – chcę na swoim blogu przedstawić innych blogerów od kuchni i to dosłownie. Jak by to miało wyglądać? Wy zapraszacie mnie do siebie, a ja zaglądam w Wasze garnki :) W garnki, spiżarnie, do ogródka – gdzie tylko zechcecie mnie wpuścić, bym mogła poznać Wasz kulinarny świat.
Co daję od siebie?
– fotorelację na blogu
– swoje towarzystwo ^^ (ha! to dopiero coś!)
– i pyszne niespodzianki – nie przychodzę z pustymi rękoma! :)
Czego oczekiwałabym od Was?
– ugoszczenia mnie – niekoniecznie na bogato, wystarczy dobra herbata i trochę rozmowy… możemy też coś razem ugotować, jeśli tylko będziecie mieli na to ochotę (lojalnie ostrzegam jednak, że nie znoszę zmywać!),
– opowiedzenia o sobie, o swojej kulinarnej pasji, podzielenia się ciekawymi historiami z kuchni…
– wpuszczenia mnie do swojego kulinarnego świata i tego co w nim najciekawsze – może macie bogatą spiżarnię, którą chcecie się pochwalić? może wasze regały uginają się od starych książek kucharskich? może macie szczęście posiadać własną wędzarnię? w szafkach chowacie wszystkie przyprawy świata? albo zdradzicie mi jakiś rodzinny przepis przekazywany z pokolenia na pokolenie? Chcę poznawać, dotykać, wąchać i próbować Wasz świat! :)
Jeśli chcecie stać się częścią tego mojego projektu napiszcie maila na gruszkazfartuszka(at)gmail.com, a w nim:
– informację skąd jesteście, czy łatwo jest do Was dojechać osobie niezmotoryzowanej i, jeśli mieszkacie daleko od Poznania, czy zechcecie ugościć mnie na trochę dłużej :)
– adres Waszego bloga
– krótkią zajawkę co ciekawego macie do pokazania (a ja naprawdę jestem pewna, że każdy z Was ma do pokazania coś ciekawego, wystarczy się tylko rozejrzeć!)
I to właściwie tyle :)
Moje wizyty będę rozkładać w czasie – projekt jest długofalowy, dlatego nie przejmujcie się, jeśli nie dojadę do Was w ciągu najbliższych tygodni :) Jeśli jednak z jakichś powodów zależy Wam na odwiedzinach w konkretnym terminie (bo np. tylko wtedy Wasz ogród czerwieni się od wiśni i porzeczek ;)) dajcie mi o tym znać w mailu.