trufle karaibskie a’la jack sparrow
Oto drugie z trzech rodzajów trufli, którymi raczyłyśmy się z blogerkami w hotelu, przed spotkaniem z firmą Winiary. Ze względu na swój bardziej wytrawny charakter, cieszyły się mniejszym zainteresowaniem niż słodziutkie trufelki cytrynowe czy kokosowe, które poznacie jeszcze w tym tygodniu. Niemniej jednak mi one smakowały, choć następnym razem dam znacznie więcej rumu – powinien być bardziej wyczuwalny, a przy okazji może dzięki temu trufelki nie będą tak zbite.

– 50 g mlecznej czekolady
– 50 g ciemnej czekolady
– 60 g masła
– 2 łyżki cukru pudru
– 5 łyżek rumu (proponuję dać więcej, nawet 7-9)
– 4 łyżki rodzynek
– 60 g suchych wafli tortowych
– do obtoczenia kakao (jak ktoś nie lub może być np. czekoladowa posypka)
Wafle mielimy w blenderze na proszek. Rodzynki siekamy ostrym nożem na drobno.
Czekolady i masło rozpuszczamy razem w kąpieli wodnej lub w mikrofali. Mieszamy razem. Dodajemy rum, cukier puder, rodzynki i rozdrobnione wafle. Gotową masę odstawiamy na 2 godziny do lodówki.
Gdy stwardnieje, formujemy z niej kilki wielkości owocu winogrona i obtaczamy w kakao. Przechowujemy w lodówce.
Smacznego życzy gruszka z fartuszka! :)