tosty z karmelizowanym bekonem i syropem klonowym
Jakiś czas temu na ludzi, którzy zachwalali podobne połączenia smakowe, patrzyłam jak na takich co to się z choinki urwali. No bo kto to widział jeść boczek na słodko? Albo żółty ser z miodem? Pleśniowe sery z dżemami? Na samą myśl o połączeniu mięsa z owocami mną trzęsło. Och, jak dużo się od tamtej pory zmieniło! :) Pokochałam wszystkie te smaki! Ser z miodem jest boski, nic nie pasuje do camemberta tak jak żurawinka, a mięsa np. z jabłkiem to niebo w gębie. Boczku na słodko też w końcu spróbowałam i… zachwyciłam się, a jakże! :) Jeśli nie wierzycie, musicie wypróbować sami – serio! Na początek polecam te oto tosty. A już niedługo mam zamiar przetestować też bekonowe… ciasteczka :)
Składniki:
- chleb tostowy
- żółty ser (u mnie Gouda, ale gdybym miała pod ręką sięgnęłabym pewnie po Cheddara)
- masło
- cienkie plasterki wędzonego boczku
- syrop klonowy
Chleb tostowy opiekamy w tosterze lub piekarniku. W międzyczasie plasterki boczku smarujemy cienko syropem klonowym i układamy na rozgrzanej patelni. Smażymy do zrumienienia z dwóch stron.
Gorące tosty smarujemy masłem, układamy na nich plasterki sera i karmelizowany boczek. Do smaku polewamy odrobiną syropu klonowego.
Jemy gorące!
Smacznego życzy gruszka z fartuszka! :)
-
miszka
-
Iwona i Fado
-
Monika
-
Beata