Marysia Banach

W sklepie kupić można kilka gatunków ryb z różnych hodowli. Dostępne są ryby w całości, z głową lub bez, filety oraz w przypadku niektórych gatunków także dzwonka. Ja zdecydowałam się zamówić filety z karpia. Wybór ten był dość podstępny z dwóch powodów. Po pierwsze karp to taka ryba, na której smak bardzo mocno wpływają warunki w jakich żył. Wiedziałam więc że jeśli warunki hodowli nie są odpowiednie będzie miał on posmak mułu lub nieprzyjemny zapach. Po drugie rybę w całości to “każdy głupi” umie sprzedać, ale warto było sprawdzić też umiejętność filetowania pracowników sklepu :) No dobra, bez ściemy powiem – był też trzeci powód. Tak jak uwielbiam jeść ryby, tak nienawidzę ich obrabiać, dlatego wybrałam opcję która maksymalnie ułatwi mi tę pracę.