tagliatelle alla boscaiola

Jakiś czas temu w moje ręce wpadły książki Gino D’Acampo – jak dla mnie geniusza włoskiej prostoty. Mam taki nawyk, że gdy kupuję książkę kucharską, karteczkami post-it zaznaczam wszystkie rzeczy “do zrobienia”. Książki Gina są tych karteczek tak pełne, że właściwie mogłabym sobie odpuścić oznaczanie – niemal na każdej stronie znajduję coś czego planuję spróbować :) Dziś padło na jego tagliatelle alla boscaiola. W międzyczasie trochę celowo, a trochę przypadkiem zmieniłam proporcje. Sam Gino jednak mówi, że smakiem Wszystkim znudzonym zwykłym sosem pomidorowym polecam jako przyjemną alternatywę od spaghetti neapolitana  :)

 

tagliatelle alla boscaiola

Składniki (na 2 porcje):

– 250 g makaronu tagliatelle

– 1 cebula

– 100 g gotowanej szynki

– 100 g pieczarek

– 1 puszka pomidorów w całości bez skórki

– 100 ml śmietany kremówki

– natka pietruszki

– świeżo tarty parmezan

– sól i pieprz

– olej

W dużym garnku gotujemy makaron według opisu z opakowania.

W tym czasie cebulę kroimy w pióra i podsmażamy na złoto na niewielkiej ilości oleju. Szynkę i pieczarki kroimy w kostkę i dodajemy do cebuli. Podsmażamy razem kilka minut i dodajemy pomidory z puszki. Gotujemy na średnim ogniu około 10 minut, od czasu do czasu mieszając. Na koniec dodajemy poszatkowaną natkę pietruszki (około 1 łyżki) i kremówkę – szybko razem mieszamy i zdejmujemy z ognia (śmietana nie powinna się zagotować). Przyprawiamy do smaku solą i pieprzem.

Makaron odcedzamy i dodajemy do sosu. Mieszamy wszystko razem i odstawiamy na parę minuty by smaki się połączyły. Podajemy posypane tartym parmezanem.

Smacznego życzy gruszka z fartuszka! :)