szaszłyki z kurczaka w szałwii, bazylii i czosnku

Szukacie pomysłu na błyskawiczny i prosty obiad last minute? Do usług! :) Ale po co ograniczać się do obiadu? Na lunch do pracy lub kolację też są jak znalazł! :) Jedyne co trzeba zrobić to pokroić kurczaka i zmiksować kilka składników. Jak lenistwo bierze górę, to nie musicie nawet robić z nich szaszłyków – możecie upiec kawałki w piekarniku lub wrzucić na patelnię :) Łatwiutkie, a jednocześnie “coś innego” niż nudny kurczak w papryce :) To co, robicie?

Przepis polecany dla osób z insulinoopornością

szaszłyki z kurczaka w szałwii, bazylii i czosnku

Składniki (na ok. 8 szaszłyków czyli ok. 4 porcje):

  • 2 duże piersi z kurczaka
  • 1 pęczek bazylii
  • 1 pęczek szałwii
  • 2 ząbki czosnku
  • oliwa z oliwek
  • sól
  • pieprz
  • sok z cytryny do smaku

Kurczaka myjemy, oczyszczamy, kroimy na kawałki.

Listki bazylii i szałwii przekładamy do kielicha blendera. Dodajemy obrany czosnek. Miksujemy i powoli wlewamy oliwę z oliwek (do uzyskania pożądanej konsystencji - powinna powstać pasta o konsystencji pesto). Przyprawiamy do smaku solą, pieprzem oraz sokiem z cytryny.

Gotową pastą nacieramy kurczaka. Jeśli mamy czas, odstawiamy go do lodówki, by się zamarynował (na ok 30 minut). Jeśli nie, od razu nabijamy na patyczki. Układamy szaszłyki w naczyniu żaroodpornym i pieczemy w temperaturze 180 stopni ok. 20-30 minut (aż mięso będzie ładnie zarumienione).

Podajemy z ulubionymi dodatkami.

Aby zawsze Wam było zielono, życzy gruszka z fartuszka! :)

  • Jud

    Fajny pomysł na tę pastę, muszę wypróbować taki patent :)