szaszłyki w marynacie cytrynowo-rozmarynowej

Jest coś magicznego w potrawach z grilla. Nie chodzi tu tylko o smak, ale o cały ten klimat dookoła nich. Zwykle, gdy myślimy o grillowaniu, na myśl nasuwają się nam także: piękna pogoda i relaks. Nie da się więc tego nie lubić! :) Trochę ubolewam, że odkąd przeprowadziłam się do dużego miasta nie mam często możliwości pogrillować nad żywym ogniem (a właściwie żarem) i zostaje mi jedynie grill elektryczny. Na szczęście na balkonie mam kanapę, więc z talerzem w dłoni w dalszym ciągu mogę się relaksować i delektować słońcem :)

Jak już niektórzy z Was wiedzą z Facebooka, w tym roku grilluję w doborowym towarzystwie. Zostałam bowiem zaproszona do współpracy przez firmę Tesco, by wraz z Robertem Makłowiczem, Pauliną, Tomkiem, Laurą i Arvindem dzielić się z Wami naszymi grillowymi pomysłami (nie tylko na jedzenie!). Mi w udziale przypadło “odchudzanie” grilla, dlatego u mnie znajdziecie przepisy jedynie na takie przekąski z rusztu, na które będziecie mogli sobie pozwolić nawet na diecie :)

Szaszłyki te otwierają więc serię wpisów pod hasłem #widzimysienagrillu a po więcej zapraszam Was nie tylko na bloga mojego i pozostałych współtwórców akcji, ale też na stronę http://www.tesco.pl/grill/ :)

Przepis polecany dla osób z insulinoopornością

szaszłyki w marynacie cytrynowo-rozmarynowej


Składniki:
- 2 duże piersi z kurczaka
- 3 gałązki rozmarynu
- 2 ząbki czosnku
- 50 ml oliwy z oliwek
- 2 łyżki soku z cytryny
- sól
- pieprz
- 20 pomidorków koktajlowych
- 2 cebule

Na sos:
- 150 ml gęstego jogurtu greckiego
- 50 g sera feta
- 250 g zielonego ogórka
- 1 ząbek czosnku
- pieprz
- 1 łyżeczka szczypiorku

Rozmaryn i czosnek drobno siekamy. Łączymy z oliwą z oliwek i sokiem z cytryny. Przyprawiamy do smaku solą i pieprzem.

Mięso oczyszczamy i kroimy na kawałki (około 2 cm średnicy). Cebule obieramy, obcinamy czubek oraz ostrożnie ścinamy końcówkę (tak, żeby po przekrojeniu kawałki się nie rozpadały) i kroimy w ósemki. Mięso, kawałki cebuli oraz pomidorki koktajlowe wrzucamy do marynaty i całość dokładnie mieszamy. Odstawiamy na 15-20 minutu.

W międzyczasie na tarce o grubych oczkach ścieramy ogórka razem ze skórką. Z ogórka odciskamy nadmiar soku i odstawiamy.
Jogurt, ser i posiekany czosnek przekładamy do malaksera i całość dokładnie miksujemy, przyprawiając do smaku pieprzem. Do zmiksowanego sosu dodajemy startego ogórka i mieszamy. Dekorujemy szczypiorkiem.

Zamarynowane składniki nabijamy naprzemiennie na patyczki od szaszłyków. Grillujemy z każdej strony, aż mięso będzie ładnie przyrumienione. Gorące szaszłyki podajemy z sosem ogórkowym.

Udanego grillowania życzy gruszka z fartuszka! :)