śniadanie mistrzów

Jeśli nie boicie się bomb kalorycznych, macie ochotę na coś wyjątkowo sycącego, a przy tym nieziemsko smacznego – to jest coś dla Was. Mój mężczyzna od dawna powtarzał, że miałby ochotę na śniadanie a’la McDonalds, ale nasze wrodzone lenistwo nie pozwalało nam wstać z łóżka przed godziną, w której kończą serwowanie McTostów. Dlatego jakiś czas temu wymyśliłam własną, ulepszoną wersję tostów z patelni i powiem Wam – zdaje egzamin. To prawdziwe śniadanie mistrzów! Niestety również ocieka tłuszczem i wolę nie myśleć ile ma kalorii, ale jest to coś, dla czego warto zgrzeszyć :) Jednym tostem idzie się najeść (a nawet objeść), ale faktem jest, że ciężko poprzestać na jednym ;)


śniadanie mistrzów

Składniki (na każdego tosta):

- 2 kromki chleba tostowego

- 1 jajko

- 2 cieniutkie plasterki boczku wędzonego (ja kupuję już plastrowany - jest najlepszy)

- 1 plasterki sera topionego (np. Hochland Tost)

- 1 mała lub 1/2 dużej pieczarki

- 1 listek sałaty

- 1 plasterek pomidora

- 1 łyżka majonezu (najlepiej domowej roboty)

- olej do smażenia

- sól, pieprz

Na teflonowej patelni rozgrzewamy olej (jego warstwa powinna przykrywać całą patelnię). Zmniejszamy ogień i układamy na niej plasterki boczku - gdy się skurczą, odwracamy na drugą stronę. Powinien się ładnie przyrumienić, może się stać nawet lekko chrupki. Odkładamy gotowy bekon na talerz lub papierowy ręcznik.

Pieczarki kroimy w plasterki, wrzucamy na rozgrzany tłuszcz i smażymy do zrumienienia. Zdejmujemy z patelni.

Na tą samą patelnię wbijamy jajka i na niewielkim ogniu przyrządzamy je jak jajka sadzone - solimy, pieprzymy, a gdy zetną się z jednej strony przebijamy błonkę otaczającą żółtko i odwracamy na chwilkę jajko na drugą stronę (dosłownie na parę sekund). Jajka zdejmujemy z ognia i odkładamy na talerz.

Z patelni zbieramy wszystkie pozostałości po jajkach, tak, żeby został sam olej. Następnie na tę samą patelnię kładziemy tosty - gdy zezłocą się z jednej strony, przekładamy na drugą. Tostów nie należy smażyć zbyt długo - powinny mieć chrupiącą skórkę, ale być miękkie w środku.

Tosty zdejmujemy z patelni, smarujemy każdego z nich z jednej strony majonezem, układamy kolejno: jajko sadzone, boczek, sałatę, ser, pomidor. Przykrywamy całość drugim tostem posmarowanym majonezem.

Podawać na ciepło!

Smacznego życzy gruszka z fartuszka! :)