pyszny konkurs z pyszne.pl!

Nie oszczędzam Was z przedświątecznymi niespodziankami na blogu! Konkurs za konkursem, konkursem pogania, a w tajemnicy zdradzę Wam, że… to nie ostatni w tym roku! :D

Tymczasem jednak, jeśli jesteście głodni nagród, albo głodni tak generalnie to możecie wziąć udział w konkursie, w którym nagrody sponsoruje serwis pyszne.pl, który oferuje jedzenie na dowóz :)


pyszne pl

Zadanie konkursowe jest takie:

– Przejrzyj mój blog i wybierz jeden przepis (z dowolnej kategorii), który chciałbyś by był dostępny w opcji “na dowóz”

– Najpóźniej do 15.12 do godziny 23.59, w komentarzu pod tym wpisem wklej link do wybranego przepisu i uzasadnij w kreatywny sposób swój wybór :)

– Nie jest to warunek konkursu, ale będzie nam bardzo miło, jeśli przy okazji polubisz fan page gruszki z fartuszka i pyszne.pl

 

A co możecie wygrać?

Troje autorów najciekawszych odpowiedzi otrzyma bon na 50 zł do zrealizowania w serwisie Pyszne.pl 

 

Trzymam kciuki i życzę powodzenia! :)

  • http://www.gruszkazfartuszka.pl/camembert-z-rozmarynem-orzechami-pekan-syropem-klonowym/

    Ten serek. Ten serek chodzi za mną od kiedy przeczytałam o nim. Ten serek śni mi się po nocach. Ten serek jest moim marzeniem, a marzenia trzeba spełniać. Na pewno w końcu go zrobię, ale cóż by to była za uczta, kiedy mogłabym go zamówić i dostać podany pod nos ze świadomością, że przygotowała go jego pomysłodawczyni!

  • Dominika

    Oto co wybrałam:

    http://www.gruszkazfartuszka.pl/ruskie-cannelloni/

    To niezwykle połączenie tradycyjnych ruskich i włoskiej kuchni. Dwa moje smaki, ulubione i najlepsze.
    Jeszcze z taką posmażaną boczkowatą okrasą. Ooooo mniaaaam!!!

    P.S.
    Poza tym Paweł to szwagier mojej funfeli:))

  • Maciej Blatkiewicz

    http://www.gruszkazfartuszka.pl/pulled-pork-czyli-odrywana-wieprzowina/

    Zawsze chciałem zjeść pulled pork. Nie mam jednak tyle samozaparcia w sobie, by przygotować taką wołowinę samemu. Gdybym mógł gdzieś zamówić, zamówiłbym od razu!

  • http://www.gruszkazfartuszka.pl/roladki-z-tortilli-z-kurczakiem-bbq/

    Dzięki temu mogłabym pysznie jeść, codziennie, w czasie kiedy na jedzenie nie mam w ogóle czasu. ;)

  • Uwielbiam zdrowe odżywianie. Od razu ciasteczka owsiane z nerkowcami i czekoladą zwrócił moja uwagę.
    Płatki owsiane sa bardzo pożywne i zdrowe. Orzechy równiez są bardzo zdrowe, czekolada ma dużo magnezu.
    Takie jedzenie jest nieporównywalne z różnego rodzaju tabletkami, które uzupełniaja witaminy. Jakieś tam musujące itp.
    Ciasteczka sa dobre na sniadanie jak i po zdrowym obiedzie na podwieczorek. Dostarczają sporo energii i są pełnowartościowe.
    Serdecznie polecam :)

  • Ja zamówiłabym Twoje zielone kuleczki z sosem serowym.
    http://www.gruszkazfartuszka.pl/zielone-kuleczki-z-sosem-serowym/
    A czemu ?
    Ponieważ przeglądając Twój blog od razu rzuciły mi się w oczy ! Ten uroczy kolor spowodował uśmiech na mojej twarzy :) Uwielbiam szpinak i ser a razem to połączenie nie z tej ziemi !
    Twoja głowa jest pełna genialnych pomysłów a te kluseczki to jedne z nich !
    I myślę że nawet niejadek by się na nie skusił :)

  • Immortelle

    http://www.gruszkazfartuszka.pl/piernik/

    Każdy piernik inaczej smakuje
    I trudno odnaleźć mi ten numer jeden
    Dlatego każdym się delektuję
    Gdy coraz bliżej Boże Narodzenie
    Pierwszy – za suchy, jak kartka papieru
    W drugim słodyczy nie czuję w ogóle
    Dodałabym owocowego przecieru
    Jak Magda Gessler grymaszę, pyskuję
    To nie z wrodzonej mej złośliwości
    Po prostu pierniki wielbię nad życie
    I każdy, który w święta u mnie gości
    Musi smakować WYŚMIENICIE
    Nie zadowolą mnie sklepowe ciastka
    Może dlatego, że wciąż pamiętam
    Smak i aromat tych, które babcia
    Piekła hurtowo co roku na święta

    W desperacji szukać postanowiłam
    Idealnego moim zdaniem przepisu
    I jakimś cudem na Gruszkowy blog trafiłam
    Przejrzałam niecierpliwie każdy z Jej wpisów
    Wtem poczułam, jak radość we mnie wzbiera
    Na widok zdjęcia pierniczka przekładanego
    Za pieczenie go jednak się nawet nie zabieram
    Gdyż piec nie potrafię – wstyd się przyznać do tego
    Więc siedząc z kubkiem kawy przed monitorem
    W myślach pochłaniam swe ciacho wymarzone
    A przy tym ślinię się łakomie
    W marzeniach o pierniku tym tonę
    Ach, gdyby ktoś mi go podał na tacy
    Z dobrego serca mi taki prezent podarował
    Nie wiedząc, ile dla mnie smak piernikowy znaczy
    I mnie, i moje święta by uratował…

  • adrian

    http://www.gruszkazfartuszka.pl/razowy-makaron-z-paprykowym-pesto/

    bardzo podoba mi sie forma podania. Dla mnie sportowca ważny jest wygląd , ale ważniejszy smak i kaloryczność. Musze dbać o linie , ale ten makaron pomaga w odchudzaniu i nie jest kaloryczny. Mozna to danie szybko zrobic. Doskonały pomysł na coś szybkiego i sprawdzi sie na niespodziewanych gości obzartuszków. Przepis mozna dowolnie modyfikować i dodawać skladniki. Kazdy znajdzie w tym daniu cośdla siebie. Swietna sprawa dla kobiet dbajacych o linie. Zawsze jak przychodza do mnie kumple z dziewczynami i nie chca jeść niektorych dań to robie im dietetyczny makaron. Dziala A jak wiadomo przez rzołądek do serca kazdej kobiety:P .. .

  • Twarda

    http://www.gruszkazfartuszka.pl/dzem-rabarbarowy-z-truskawkami-i-wanilia/

    przetwory na dowóz? to jest to!!

    ten smak lata i nieznudznej wanilii…możliwy do odtworzenia śniadaniową porą w zimowy poranek, kiedy za oknem mroźna aura skutecznie próbuje przyćmić resztki wspomnień o słońcu, owocach i wszystkiego co kojarzy się z latem…

    a poza tym nic innego mogłoby nie dotrwać do Wrocławia, bo Pan Dowożący kuszony niebiaśnkimi zapachami, wodzony na pokuszenie przez tyle kilometrów (od Gruszki do Twardej) nie odmówiłby niewątpliwej przyjemności skosztowania “gruszkowych” potraw…
    (no chyba, że płacone miałby w talonach na “gruszkowe” przysmaki ;) …to byłaby szansa na dowiezienie resztek nawet do Wrocławia :) )

  • Magda

    http://www.gruszkazfartuszka.pl/muffinki-z-zurawina-biala-czekolada/

    A ja bym chciała babeczki. Jeśli już muszę wybrać jedne to zamówiłabym najpierw te z żurawiną i białą czekoladą bo wyglądają mega apetycznie. A potem po kolei wszystkie inne. Ja jestem wielką fanką i miłośniczką babeczek wszelakich. Robię je bardzo często i uwielbiam z nimi eksperymentować i zmieniać dodatki. Babeczki na słodko, słono i pikantnie, wszystkie są wspaniałe. Tak naprawdę nigdzie nie można kupić na dowóz babeczek, czy to nie byłby dobry pomysł? A już idealnie by było gdyby codziennie można było sobie zamówić do popołudniowej herbatki jedną świeżutką, pyszniutką babeczkę. I codziennie inną…. Hmmm rozmarzyłam się…

  • Marta

    http://www.gruszkazfartuszka.pl/orzechowe-gruszki-z-ciasteczkami-z-korzennym-syropem-klonowym/

    Na dowóz można dziś zamówić dosłownie wszystko.
    Zamarzy Ci się pizza? Czterdzieści minut i jest, razem z sosem czosnkowym.
    Masz ochotę na kebab? Żaden problem!
    Może coś bardziej ekskluzywnego, na przykład sushi? Już do Ciebie jedzie!

    Ale nigdzie, dosłownie nigdzie, nie ma deserów. Nie można zamówić sobie ciastek, czekoladek czy galaretek. A co, jeśli w taki okropny, jesienny, deszczowy dzień mamy ochotę na coś naprawdę pysznego i bardzo słodkiego? Orzechowe gruszki zdają się być idealną przekąską i cudowną słodkością na listopadowo-grudniową chandrę. Byłoby świetnie, gdybym po kilku kliknięciach mogła je mieć za 40 minut w domu! :)

  • http://www.gruszkazfartuszka.pl/gruszkowe-pop-tarts/

    Zwykle zamawiane w mieście i dowożone jedzenie
    kojarzymy z obiadami. Ale ja na równi cenię
    rozkosze stołu wytrawne i te słodsze także dania,
    zwłaszcza w dni, gdy nie mam weny do pichcenia, wypiekania…

    Dlatego chciałabym bardzo, aby te pop-tarts gruszkowe
    można było też zamówić w chwilach, gdy człek traci głowę
    – wszak na braki w koncentracji i energii spadek wszelkiej
    zaleca się COŚ SŁODKIEGO – nawet ciasteczko niewielkie!

    Bo takie małe ciasteczko może życie uratować.
    Serwisie PYSZNE.PL więc – ciastka gruszkowe też wprowadź! :)

  • mika19

    http://www.gruszkazfartuszka.pl/roladki-z-tortilli-z-kurczakiem-bbq/#sthash.C2teVVFl.dpuf

    (motywacja +wiedza) x wysiłek +wytrwałość do kwadratu = SUKCES
    Wygrały marzenia…

  • Mariola

    Mój drogi Makaronie,
    od tak dawna nie miałam Cię w ustach. Tęsknię za Twym smakiem.. Kocham wszystkie Twoje wcielenia, ale najbliższe memu serce jest tagliatelle..Smakujesz mi na ciepło, na zimno, otulony śmietaną – dajesz mi tyle możliwości! Nie mogę nie wspomnieć, że cudnie komponujesz się z łososiem, szpinakiem i serem pleśniowym, tworząc te cudowne danie http://www.gruszkazfartuszka.pl/tagliatelle-w-kremowym-sosie/. Chłonę Cię wszystkimi zmysłami…ten smak i zapach na długo pozostaje w mojej pamięci.. Życie z Tobą to przygoda, pasja i niezapomniane doznania. Mam nadzieję, że już wkrótce zapukasz do mych drzwi !
    Tagliatelle .. Uwielbiam :)

  • Kocham słodkości i wybieram placuszki na słodko http://www.gruszkazfartuszka.pl/placki-z-rabarbarem-i-malinami/. Dobre zarówno na śniadanie, obiad i kolację. Zamknięte lato w pysznych słodkich placuszkach…. Gdyby znalazły się w funkcji “na dowóz” jestem przekonana, że byłyby hitem!

  • Piotr

    http://www.gruszkazfartuszka.pl/makaron-z-pesto-z-burakow-i-pistacji/

    Potrawa niebanalna, nieszablonowa. Przede wszystkim nie odważyłbym sam przyrządzić, ponieważ wciąż pamiętam dzień, kiedy robiłem barszcz czerwony. Po skończonej pracy wyszedłem z psem, a ludzie dziwnie mi się przyglądali. Dopiero napotkana koleżanka powiedziała: “Piotruś, jakie masz śliczne rumieńce, czy to, eeee…. burak?!” Gotując w pocie czoła, kilka razy smagnąłem dłonią twarz, a że wcześniej tarłem buraki… Cóż, teraz unikam tych warzyw jak ognia, a że lubię ich smak, więc w rachubę wchodzi wyłącznie gotowa potrawa. Najlepiej na dowóz!

  • Kinga

    http://www.gruszkazfartuszka.pl/lasagne-z-zielonym-beszamelem/

    Chciałabym aby ta lasagne była dostepna “na dowóz”, ponieważ od 2 miesiecy jestem w ciąży i moja dziecina bardzo często ma na nią ochotę, ale ja niestety zanim ją przygotuję to moje opuchłke nogi odmawiaja mi posłuszeństwa i zmuszam męża by ją dokańczał za mnie. On nigdy nie odmawia bo przeciez kobietom w ciąży się nie odmawia. Dlatego chciałabym aby ta potrawa była dostepna na dowoz by mogła ją szybko dostac tak jak mój mąż swoją ulubiona pizze.

  • Ona

    Jedzenie zamawia się zazwyczaj, gdy w domu zjawią się masy chcianych (ekhm..;)) gości, gdy imprezowicze zgłodnieją, albo nagle brakuje Weny, by coś przygotować, a kiszki marsza grają. U mnie ta ostatnia sytuacja ma miejsce najczęściej z samego rana. Niby owsiankę bym wciągnęła, może kaszkę z karmelem, kanapkę pożywną, jajecznicę? Sama nie wiem… I tak naprawdę dla mnie jedzenie na telefon sprawdziłoby się w porach dużo wcześniejszych niż zazwyczaj. Przed południem lub w samo południe, jeśli jeszcze leżakuję, ale o obiedzie ani mi sie śni (nawet już dosłownie!). Niech więc będzie pyszna duża mleczna kawa, niech będzie miód i powidła śliwkowe taty, ale co do tego? Ciepłe croissanty! No pewnie! Właściwie dlaczego nikt wczesniej na to nie wpadł, że świeże pieczywo można sprzedawać zdowozem pod same drzwi. I z równie świeżą gazetką do pocztania z rana? Ja bardzo poproszę: http://www.gruszkazfartuszka.pl/rogaliki-ala-croissanty/. Jutro z rana pewnie nie poleniuchuję, ale na sobotę zamawiam koniecznie!