pulpety z cynamonowym sosem pomidorowym

Przyznam, że zaryzykowałam wypróbowując ten przepis. Przez skórę czułam, że nie przypadnie on do gustu mojemu mężczyźnie i niestety nie pomyliłam się – ten smak całkowicie nie trafiał w jego gust. W mój natomiast wpasował się dość dobrze. Zawsze lubiłam cynamon, dlatego też w tak nietypowym połączeniu również mi przypasował. Niestety obiadu nagotowałam “na dwa dni”, a ponieważ mężczyzna zbojkotował sama raczę się pulpetami już trzeci dzień z rzędu ;) Co za dużo to jednak nie zdrowo, mimo, że cynamon w teorii to samo zdrowie.

Osobiście zachęcam do wypróbowania, choć liczę się z tym, że podobnych gustów do mojego mężczyzny będzie sporo i nie każdemu ta potrawa może przypasować.


pulpety z cynamonowym sosem pomidorowym

Składniki:

– 500 g mięsa mielonego wieprzowo-wołowego

– 1 jajko

– 4 łyżki bułki tartej

– 1/2 czerwonej cebuli

– 1 ząbek czosnku

– 1 łyżka natki pietruszki

– 1/2 łyżeczki młotkowanej kolendry

– sól

– pieprz

Dodatkowo:

– mąka do obtoczenia

– olej do smażenia

Na sos:

– 2 puszki pomidorów w całości

– 2 laski cynamonu

– 100 ml białego wina

– 1 papryka

– 1/2 czerwonej cebuli

– 1 ząbek czosnku

– 1/2 łyżeczki cukru

– sól

– pieprz

Pulpety:

Cebulę drobno szatkujemy. Czosnek przeciskamy przez praskę. Pietruszkę siekamy. Mieszamy wszystko razem dodając mięso, jajko, bułkę tartą i przyprawy. Wyrabiamy na jednolitą masę, z której formujemy kuleczki wielkości orzecha włoskiego i obtaczamy je w mące.

Na patelni rozgrzewamy odrobinę oleju (tylko tyle, by natłuścić patelnię) i kładziemy na niej gotowe pulpeciki. Obsmażamy z każdej strony parę minut. Zdejmujemy z patelni.

Sos:

Paprykę bardzo drobniutko siekamy. Dodajemy do niej równie drobno pokrojoną cebulę i posiekany ząbek czosnku. Całość podsmażamy razem na odrobinie oleju. Dodajemy wino, pomidory z puszki i cynamon i całość gotujemy około 20 minut bez przykrycia by sos nieco się zredukował. Doprawiamy cukrem, solą i pieprzem. Do gotowego sosu przekładamy pulpety i podgrzewamy całość razem.

Podajemy z ryżem lub ziemniakami.

Smacznego życzy gruszka z fartuszka! :)