pożegnanie lata i cupcake’i pinacolada
Muszę to powiedzieć. Absolutnie KOCHAM mój nowy taras! Blisko 30 m2 na których mogłam postawić sobie moją altankę ze świecącymi lampkami to mój mały raj na ziemi. I świetnie sprawdza się do przyjmowania gości! <3
Wczorajsza impreza pod hasłem “pożegnanie lata” była tak na prawdę jednocześnie parapetówką i oficjalnym zakończeniem mojej współpracy z Tesco w ramach projektu #widzimysienagrillu. Grilla nie mogło więc zabraknąć (zwłaszcza, że w końcu mam gdzie grillować!) :) Poczyniliśmy więc inwestycję na przyszły rok i korzystając z wyprzedaży na koniec wakacji sprawiliśmy sobie wielkiego grilla gazowego. To oznacza, że w przyszłym roku już od pierwszych ciepłych dni będę Was dosłownie bombardować przepisami z rusztu! :) Z tej też okazji Tesco zapewniło nam na imprezie napitek i wyżerkę ;)
Pogoda nam dopisała, więc hawajskie kwiaty jak najbardziej wkomponowywały się w klimat :)
Ozdobiłam więc nimi cały tu i ówdzie taras :)
Po zmroku w towarzystwie lampek wyglądały równie dobrze :) (W ogóle to moich lampek zazdroszczą mi wszyscy, a ja się jaram nimi jak flota Stanisa <3)
Dziś jednak dzielę się przepisem nie grillowym, ale za to świetnie pasującym do hawajsko-słonecznego nastroju jaki towarzyszył parapetówce – to przepis na cupcake’i pinacolada! :) Zniknęły w mgnieniu oka, więc jestem pewna, że smakowały! No i sami powiedzcie – czyż nie wyglądają uroczo? :)
Składniki:
na ananasowo-kokosowe babeczki (na 18 sztuk):
- 1/2 szklanki rozpuszczonego oleju kokosowego
- 1,5 szklanki cukru
- 2 jajka
- 1 łyżeczka esencji waniliowej
- opcjonalnie kilka kropel aromatu rumowego
- 1/2 szklanki drobnych wiórków kokosowych
- 2-2,5 szklanki mąki
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 puszka ananasa
na krem:
- 250 g masła
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 3/4 szklanki mleka kokosowego (tylko twarda część, bez wody)
- wisienki koktajlowe
Olej kokosowy ucieramy z cukrem. Dodajemy jajka i esencję waniliową (opcjonalnie dodajemy trochę aromatu rumowego). Następnie łączymy ze sobą proszek do pieczenia, mąkę i wiórki kokosowe i całość dodajemy do masy. Lekko mieszamy.
Z ananasów odlewamy około 0,5 szklanki soku (nie będziemy go wykorzystywać). Resztę przekładamy do malaksera i lekko miksujemy (tak, żeby cząstki ananasa były widoczne). Ananasa dodajemy do ciasta i mieszamy wszystko, do połączenia składników. Jeśli masa jest zbyt rzadka dodajemy nieco więcej mąki.
Masę nakładamy do 3/4 wysokości foremek na muffiny i pieczemy w temperaturze 180 stopni około 20 minut (do suchego patyczka). Studzimy.
W międzyczasie masło ucieramy na puszystą masę, dodając stopniowo cukier puder. Na koniec dodajemy mleko kokosowe (uwaga - dodajemy tylko twardą część, bez wody, inaczej krem nie wyjdzie!) i miksujemy. Jeśli w kremie pojawią się grudki, ustawiamy miskę z kremem w kąpieli wodnej i ubijamy tak długo, aż krem zrobi się gładki i jednolity. Gotowy krem przekładamy do rękawa cukierniczego i dekorujemy ostudzone babeczki. Na czubku każdej z nich układamy wisienkę koktajlową.
Aloha mówi gruszka z fartuszka! :)