pikantny gulasz warzywny

Początkowo miała być zupa. Coś jednak źle obliczyłam przy dodawaniu bulionu i wyszedł mi gęsty, warzywny gulasz. I bardzo dobrze, bo w sumie taka forma chyba odpowiadała mi bardziej. Wyszedł sycący, rozgrzewający, bardzo jesienny. No i nie muszę chyba dodawać, że przy tym był pyszny! Listę składników możecie traktować dość luźno, bo i ja jakoś specjalnie nie przywiązywałam wagi do tego czego ile trafia do garnka. Celowo wspominam o jednym garnku, bo na uwagę zasługuje fakt, że jest to danie jednogarnkowe. A brak dodatkowych brudnych naczyń to podwójne zwycięstwo! :)

Przepis polecany dla osób z insulinoopornością

pikantny gulasz warzywny

Składniki (na 4 porcje):
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 50 ml oleju
- 1 łyżka czerwonej pasty curry (jeśli lubicie bardzo ostrą kuchnię możecie dać więcej)
- 1 czerwona papryka
- 1 mała cukinia
- 1 mały bakłażan
- 1 litr bulionu drobiowego lub warzywnego
- 1 szklanka ugotowanej ciecierzycy
- 1/2 szklanki zielonej soczewicy
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- sól

W garnku o grubym dnie rozgrzewamy olej. Wrzucamy posiekaną cebulę i czosnek, mieszamy i czekamy, aż się zezłoci. Dodajemy czerwoną pastę curry, mieszamy. Następnie do garnka dodajemy pokrojoną w kostkę paprykę, cukinię i bakłażana. Mieszamy i trzymamy na ogniu, aż warzywa lekko się podsmażą.

Do warzyw dodajemy bulion oraz soczewicę i ciecierzycę. Gotujemy pod przykryciem około 20-30 minut, aż soczewica zmięknie.

Na koniec dodajemy koncentrat pomidorowy i przyprawiamy do smaku solą.

Talerzy pełnych rozgrzewającego gulaszu życzy gruszka z fartuszka! :)