piernik z marcepanem

Wow! To chyba największe tabliczki czekolady, jakie kiedykolwiek wpadły w moje ręce! Tyle dobra! Tyle szczęścia! <3 :) Można rozpuszczać, ciekać i podjadać w międzyczasie ;)

czekolada

Dwie 1-kilogramowe sztabki czekolady: ciemnej i białej z oferty Horeca Select to produkt, jaki przyszło mi testować w ramach współpracy z marką Makro – czekolady znajdziecie w ich ofercie. Moim zdaniem było przygotowanie smakowitego, czekoladowego przepisu. Nie musiałam się długo zastanawiać, bo zbliżające się Święta inspirują mnie nieustannie :)

czekolada 2

Piernik – potraficie wyobrazić sobie bez niego święta? W tej lub innej formie, ale być musi! Mój w tym roku to połączenie różnych smaków i tekstur: intensywnie czekoladowe, ale niezwykłe delikatne ciasto przeplata się z kwaskowatymi powidłami i słodką marcepanową masą. Wyszedł absolutnie doskonały! Przez moment bałam się, że podczas pieczenia wyskoczy mi z foremki – tak szybko wyrastał :) Na szczęście został na swoim miejscu, ale wyszedł puszysty i leciutki jak piórko. Podczas krojenia przed przełożeniem powidłami i marcepanem trzeba się z nim obchodzić bardzo ostrożnie, żeby się nie pokruszył, ale za to potem rozpływa się w ustach :)

Dodam jeszcze dwa zdania na temat samej czekolady. Jak już wspomniałam, tabliczki są ogromne, ale to dlatego, że produkt kierowany jest do profesjonalistów. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by poczuć się jak profesjonalista we własnej, domowej kuchni, czyż nie? :) Póki co wypróbowałam jedynie czekoladę gorzką ale mogę o niej powiedzieć same dobre rzeczy: ma wysoką (60%) zawartość kakao, bardzo ładnie się rozpuszcza, nie tworzą się grudki, ani paprochy (jak to czasami bywa przy czekoladach słabej jakości). Ich skład jest bardzo krótki (nie znajdziecie tu całej tablicy Mendelejewa): miazga kakaowa, cukier, masło kakaowe, emulgatory, lecytyna sojowa i ekstrakt waniliowy. Ta da! – koniec składu. Brzmi nieźle, prawda? A nie od dziś wiadomo, że jakość składników ma zdecydowany wpływ na ostateczny efekt – tak też jest w przypadku czekolady.

piernik z marcepanem

Ja użyłam czekolady do ciasta, ale nie jest tajemnicą, że czekolada świetnie sprawdza się nie tylko w deserach. Super pasuje też do dań wytrawnych, nawet mięsa (szczególnie często używa się czekolady w daniach kuchni meksykańskiej, ale nie tylko oczywiście). Ciekawostką, o której wcześniej nie wiedziałam jest to, że biała czekolada ponoć całkiem nieźle pasuje do ryb i owoców morza. Nie próbowałam, może kiedyś się odważę. Jak macie jakieś swoje doświadczenia w tym temacie koniecznie napiszcie mi w komentarzu! :)

A jeśli macie ochotę na więcej czekoladowych inspiracji, zajrzyjcie na stronę Makro: Czekolada w kuchni.

piernik z marcepanem

Składniki:
150 g masła
150 g ciemnej czekolady (ja użyłam czekolady Horeca Select)
100 g miodu
2 łyżki przyprawy do piernika (najlepiej domowej)
4 jajka
130 g mąki
30 g mąki ziemniaczanej
50 g brązowego cukru
2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia

1 słoiczek powideł śliwkowych
500 g marcepanu

Na polewę:
100 g ciemnej czekolady (u mnie Horeca Select)
1 łyżka miodu
1 łyżka masła
50 ml śmietanki 30%

Masło, ciemną czekoladę, miód i przyprawę do piernika przekładamy do rondelka i gotujemy na małym ogniu, aż składniki się połączą. Zdejmujemy z ognia i lekko studzimy.

Jajka z cukrem ubijamy na puszystą pianę.

Mąkę, mąkę ziemniaczaną i proszek do pieczenia mieszamy razem, przesiewamy i dodajemy do ubitych jajek. Następnie dodajemy czekoladową masę i całość miksujemy, aż do dokładnego połączenia się składników.

Keksówkę wykładamy papierem do pieczenia lub smarujemy tłuszczem i wypełniamy ciastem. Pieczemy około 40 minut w temperaturze 170 stopni (do suchego patyczka). Upieczony piernik studzimy, odwracamy do góry dnem, a natępnie przecinamy wzdłuż na trzy części.

Marcepan dzielimy na 4 części. Powidła również dzielimy na 4.

Dolną część piernika smarujemy ¼ powideł. Na wierzch nakładamy rozwałkowaną ¼ część marcepanu. Marcepan ponownie smarujemy ¼ powideł i przykrywamy środkową częścią piernika. Czynność powtarzamy.

Ostrym nożem wyrównujemy boki przełożonego piernika.

Pozostałe 2 części marcepanu rozwałkowujemy cieniej niż poprzednio i okrywamy nim całe ciasto. Ręcznie formujemy i wyrównujemy ścianki i brzegi, by były jak najbardziej proste.

Składniki polewy przekładamy do rondelka, podgrzewamy, aż składniki się połączą. Polewę lekko studzimy, a następnie rozsmarowujemy na wierzchu i brzegach ciasta. Odstawiamy piernik, do zastygnięcia polewy.

Przechowujemy w chłodnym miejscu.

  • Oko.

    60% to chyba wciąż deserowa, a nie gorzka czekolada.