pieczony biały burak ćwikłowy, marynowany w whisky, miodzie i rozmarynie
Nie, nie przewidzieliście się. W tytule jak wół: “BIAŁY BURAK ĆWIKŁOWY”. Nie cukrowy, nie pastewny, tylko ćwikłowy, czyli dokładnie ten, którego zazwyczaj spotykamy w wersji “buraczkowo-czerwonej” :) A ja mam białego. O!
Tego niecodziennego buraka sprezentował mi Łukasz z bloga Bez-Ogródek. U niego też przeczytacie więcej na temat tego warzywa – ja nie będę zdradzać nic, poza tym jak smakuje :) A smakuje jak… burak! :) Może nieco słodszy niż jego klasyczny odpowiednik, ale w gruncie rzeczy nie różni się aż tak bardzo. Tylko sobie wyobraźcie – możecie jadać ukochane buraki bez brudzenia sobie rąk i wszystkiego wokół – moje marzenia wreszcie się spełniły! ;)
Ja postanowiłam z buraka owego wyczarować pieczone przekąski, marynowane w whisky, miodzie i rozmarynie, przełożone kremowym twarożkiem i orzechami laskowymi. Wyszły doskonałe! Na pierwszy rzut oka wyglądają jak zapieczone plasterki ziemniaka, dlatego spotykają się z niemałym zainteresowaniem już przy pierwszym kęsie ;) Jak Wam się podobają?
Składniki:
- 5 małych, białych buraków
- 1 łyżeczka miodu
- 1 łyżka whisky
- 1/2 łyżeczki suszonego rozmarynu
- 1/2 łyżeczki oliwy z oliwek
- 80 g kremowego twarożku
- 1 łyżka posiekanych orzechów laskowych
Buraki obieramy, kroimy na dość cienkie plasterki i przekładamy do miski. Miód, whisky, rozmaryn i oliwę mieszamy razem, a następnie łączymy z burakami. Mieszamy, by marynata dobrze obtoczyła buraki i odstawiamy na około 30 minut.
Zamarynowane plasterki buraka układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 220 stopni około 20 minut, mniej więcej w połowie przewracając plasterki buraka na drugą stronę. Gdy plasterki będą lekk przyrumienione wyjmujemy blachę z piekarnika.
Na połowę plasterków nakładamy po łyżeczce twarożku. Posypujemy całość orzechami laskowymi. Drugą połową plasterków przykrywamy twarożek. Najlepiej smakują na ciepło!
Buraczanej uczty bez brudnych rąk życzy gruszka z fartuszka!
Jeśli zastanawiacie się co jeszcze można zrobić z białego buraka, to zajrzyjcie do Doroty z bloga Kuchenne Szaleństwa która przygotowała z niego nietypowe carpaccio z granatem, parmezanem, szalotką i majerankiem :)