naleśniki z gotowanym kurczakiem, szpinakiem, suszonymi pomidorami i serem

Aaaaaależ miałam ochotę na naleśniki! I zwykle gdy taka ochota mnie nachodzi to muszą to być koniecznie naleśniki na słodko, najlepiej z dżemem. Ale tym razem było inaczej. Chciało mi się naleśników, ale chodził też za mną jakiś wytrawny farsz. Długo nie mogłam się zdecydować, bo z jednej strony chciałam coś trochę klasycznego, ale też trochę ciekawszego. Stwierdziłam, że zamiast dumać, wejdę po prostu do kuchni i zacznę robić, a potem zobaczę co z tego wyszło. No i wyszło! Pysznie wyszło! <3 Polecam wypróbować!

naleśniki z gotowanym kurczakiem, suszonymi pomidorami i serem

Składniki (na 6 naleśników czyli 6 małych albo 3 bardzo sycące porcje):

Na naleśniki:

  • 1 jajko
  • 250 ml mleka
  • 160 g mąki
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 2 łyżki roztopionego masła

Na farsz:

  • 2 piersi z kurczaka
  • 450 g szpinaku (może być mrożony, najlepiej siekany)
  • 2 ząbki czosnku
  • 250 g ricotty
  • 100 g żółtej mozzarelli
  • 3 łyżki tartego parmezanu
  • 6-8 suszonych pomidorów
  • sól
  • pieprz

Dodatkowo:

  • śmietana 12%
  • szczypiorek
  • olej do smażenia

Mleko i jajko roztrzepujemy razem. Miksturę dodajemy do mąki, miksując, aż nie będzie grudek. Dodajemy sól oraz roztopione masło. Gdy składniki się połączą, odstawiamy ciasto na ok. 20 minut, by odpoczęło.Po tym czasie na rozgrzanej patelni smażymy naleśniki na blado-rumiany kolor (powinno wyjść ok 6 cienkich naleśników). Odstawiamy by ostygły.

Piersi z kurczaka myjemy, oczyszczamy i przekładamy do garnka. Zalewamy wodą i gotujemy ok. 30 minut, aż będą całkowicie ugotowane w środku. Ugotowanego kurczaka odstawiamy by lekko przestygł. Następnie kroimy go na mniejsze kawałki, wkładamy do misy miksera i rozdrabniamy mięso mikserem (można też zrobić to ręcznie, widelcem, ale dłużej trwa :) ).

Na patelni rozgrzewamy odrobinę oleju. Wrzucamy posiekany czosnek oraz szpinak i całość dusimy, aż szpinak będzie miękki. Dodajemy szpinak do kurczaka i mieszamy razem.

Pomidory kroimy w małe paseczki. Dodajemy do farszu, wraz z ricottą, startą na tarce mozzarellą oraz parmezanem. Całość dokładnie mieszamy i przyprawiamy do smaku solą i pieprzem.

Farsz dzielimy na 6 części, każdą część rozsmarowujemy na naleśniku, a następnie składamy go na pół i ponownie na pół. Na zimnej patelni rozsmarowujemy odrobinę oleju, układamy na niej złożone naleśniki i smażymy na małym ogniu z dwóch stron, aż nabiorą złocisto-brązowego koloru (ważne by smażyć je na małym ogniu, by ser w środku zdążył się roztopić).

Podajemy z kwaśną śmietaną i szczypiorkiem.

Udanego podrzucania naleśników życzy gruszka z fartuszka! :)

  • Patrycja

    Ooooo tak, to jest mój typ <3 właśnie jestem po porcji spaghetti w sosie szpinakowo-śmietanowym z fetą ;) zważając na godzinę – nie ma się czym chwalić ;)