Autor: Murdoch Books Test Kitchen
Tytuł: Niezrównany Makaron
Liczba stron: 254
Liczba przepisów: ponad 200
Liczba zakładek “koniecznie zrobić!”: 15
Książka “Niezrównany Makaron” to kolejna z pozycji na mojej półce, którą otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Buchmann. Wystarczy zajrzeć do działu “Makarony” lub przeczytać raz jeszcze recenzję książki Gino D’Acampo by przekonać się o mojej miłości do makaronów. Nic więc dziwnego, że z wielką radością przytuliłam i tę książkę.
To co może dziwić na samym początku to fakt, że z ponad 200 przepisów tylko 15 wybrałam do wypróbowania. Nie dajcie się jednak zwieść – ta liczba to efekt tego, że wiele z przepisów wypróbowałam już dawno temu, znam i lubię :) Książka bowiem obfituje w potrawy klasyczne, dobrze znane połączenia smakowe i popularne wykorzystanie tego włoskiego specjału. Nie znaczy to jednak, że te przepisy są złe czy nudne – wręcz przeciwnie, ta książka jest doskonałą bazą dla każdego makaroniarza.
Nim przejdę do strony merytorycznej, zajmę się kwestią wizualną. Niewątpliwym atutem książki są ładne, schludne i apetyczne fotografie. Nie są to może zdjęcia mocno “designerskie”, jak teraz są modne, ale zdecydowanie sprawiają, że ślinka cieknie. Powiedziałabym, że to trochę jak ze zdjęciami na moim blogu – dużo jedzenia, mniej food designu :)
Tak jak i zdjęcia, tak cała książka jest ładna i schludna, choć przyznaję, że ułożenie tekstów i zdjęć jest miejscami niedopracowane – puste miejsca, przerzucanie niewielkiej części przepisu na drugą stronę, brak “schematu” – trochę działają na niekorzyść, zarówno w sensie wizualnym, jak i użytecznym.
Jeśli natomiast o zawartość książki chodzi, to z pewnością każdy z Was znajdzie tu coś dla siebie. Rozdziałów w książce jest sporo: sekrety makaronu, klasyczne sosy, zupy, makaron z mięsem, makaron z kurczakiem, z owocami morza, z warzywami, w sosach śmietanowych, sałatki z makaronem, gnocchi, makaron nadziewany, makaron zapiekany, makaron na szybko, a pomiędzy tym wszystkim jeszcze dodatki specjalne: antipasti, wędliny, oliwki, sery, pieczywo, jak zrobić gnocchi i jak zrobić makaron nadziewany. Co do podziału tych rozdziałów mam pewne zastrzeżenia: po pierwsze kurczak to też mięso, w sosach śmietanowych znajdziemy też przepisy na makarony z mięsem, a w makaronach na szybko jest właściwie wszystko, tylko, że na szybko. Trochę ten podział jest więc niedopracowany, zwłaszcza, że w książce brakuje indeksu. Jest tylko alfabetyczny spis treści.
Każdy przepis opatrzony jest informacją o liczbie porcji i czasie przygotowania potrawy. Receptury, podzielone na kolejne kroki, zbudowane są przystępnie i logicznie. Swego rodzaju “bonusem” są ciekawostki, jakie znajdziemy na marginesach książki, dotyczące innych, używanych w przepisach składników. Całość – na plus :)
Choć nie byłaby to książka na samym szczycie listy moich ulubionych, to wierzę, że jednak ta książka spodobała by się każdemu. Jest bardzo uniwersalna i przystępna. Z pewnością dobrze odnajdzie się w każdej kulinarnej biblioteczce, zarówno u początkującego, jak i bardziej doświadczonego kucharza :)
