#moje365 – a jakie będzie Twoje?

Zapomnijcie o noworocznych postanowieniach. Niedotrzymane obietnice składane samemu sobie mają odwrotny skutek do zamierzonego. Jeśli chcecie, by rok 2015 był od poprzedniego lepszy, nie próbujcie zmieniać nic na siłę – zamiast tego zacznijcie szukać wokół siebie tego, co już dziś wywołuje uśmiech na Waszych twarzach :)

moje365

Chciałabym dziś zaprosić Was do udziału w projekcie #moje365. Będzie mi miło, jeśli się do mnie przyłączycie, ale nawet jeśli nie – i tak wiem, że da mi on dużo uśmiechu :)

O co chodzi?

Chodzi o to, by od nowego roku codziennie poświęcić 3 minuty i wynotować jedną rzecz, która tego dnia sprawiła Wam najwięcej radości – nie ważne czy będzie to mała czy duża rzecz, byle wiązała się z ładunkiem pozytywnych emocji.

Możecie notować je skrzętnie w notesiku, ale jeszcze lepiej, jeśli będziecie robić to publicznie. W końcu szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, kiedy się nie dzieli! :) Zachęcam by robić w komentarzach na moim blogu, na Facebooku, Instagramie, Twitterze… gdzie tylko przyjdzie Wam do głowy (nie zapomnijcie dołączyć wtedy hashtagu #moje365 – dzięki temu łatwiej będzie mi śledzić Wasze radości) :)

I to tyle. Tylko i aż. 

Dla tych, którzy zamiast 3 minut chcą poświęcić 5, proponuję wersję rozszerzoną – do każdego wspomnienia dodajcie jedno zrobione tego dnia zdjęcie :)

To jak, wchodzicie w to? :)

Jeśli pomysł Wam się podoba, zostawicie mi komentarz i podajcie wpis dalej. Im więcej nas będzie, tym więcej uśmiechu nas czeka w 2015 roku! :)

  • sympatyczny pomysł :) spróbuję, chociaż bardziej widzę to w formie podziału na 52 tygodnie :D

    • Super! :) Pierwszy chętny! :D Ja myślę o tym, żeby notować do notesu codziennie, ale na blogu robić tylko tygodniowe podsumowania :)

  • Karmel-itka

    Marysiu, pomysł znakomity, aż się przyłączę!

  • Alicja

    Spróbuję ☺

  • Ja postępuje podobnie od miesiąca. W kalendarzu przygotowałam cztery rubryki: Cel dnia/ wyzwanie – tutaj piszę to, co sobie postanowię na dany dzień, coś co wywołuje wewnętrzną trudność. Np. dzisiaj poświęcam czas na naukę języka.
    Następnie są rubryki, które wypełniam wieczorem:
    Plusy: wypisuje trzy rzeczy, które były pozytywne, ale zależne ode mnie. Np. Porządnie napisałam referat, genialne spotkanie z przyjaciółką itp.
    Minusy: analogicznie. To w ramach pracy nad sobą. Np. podjadałam słodkości :p
    Zrobiłabym lepiej: Tu też wiadomo. Coś co zrobiłąm ,ale nie do końca jestem zadowolona.

    Fajnie też pisać o błędach, aby nie popaść w samozachwyt. Takie wypisywanie pozwala na dostrzeżenie tych małych, ale dobrych chwil, ale też nakłania do pracy nad sobą :)

    Hmmm..chyba to opatetntuję, bo póki co bardzo mi pomaga :)

    Pozdrawiam i życzę wytrwałości :)

    • Też bardzo fajny pomysł, ale ja postanowiłam skupić się na pozytywach. O negatywnych rzeczach, jakie wydarzyły się w ciągu dnia i tak myślę za dużo, dlatego tym razem chcę, żeby było w tych moich przemyśleniach więcej uśmiechu :)

  • Annkie

    pomysł extra:)

  • Fio

    Fajny pomysł :) Jak nie zapomnę to się dołączę :)

  • Alicja

    No to uwaga: najmilsza rzecz to zobaczyć w tym Nowym i założenia lepszym roku uśmiechnięte buzie moich dzieci. Co ważne- dzieci obudziły się o 8 co się nie zdarzyło jeszcze nigdy:)

  • Agata

    Bardzo fajny pomysł, tygodniowo lepiej, ale zobaczę czy uda mi się wytrwać. A moje dziecko nadal jeszcze śpi, tak wczoraj szalała na parkiecie :D

  • Paweł

    wchodzę w to! :)

  • Patryk Beszterda

    Super pomysł warto sie przylsczyc

  • agi

    Jak co roku, uśmiech na mojej twarzy w Nowym Roku sprawia oglądanie koncertu Noworocznego z Wiednia, coś wspaniałego :) <3

  • Lui1313

    Świetny pomysł, spróbuję! :)

  • soulstorm-everywhere

    Ja się chętnie dołączę :))