lody rabarbarowe
Pytanie zadałam, ale odpowiedzi zakończyły się remisem. Dlatego sama musiałam wybrać czym podzielić się w pierwszej kolejności: przepisem na rabarbarowy chlebek czy lody rabarbarowe. Padło na to drugie, bowiem argument, jakoby ten przepis miał przekonać kogoś do polubienia rabarbaru wydał mi się całkiem słuszny :)
Lody rabarbarowe wyszły nieco słodkie, ale kwaskowatość rabarbaru skutecznie tę słodycz łagodzi. Jest to bowiem miks lodów waniliowych z rabarbarowym “swirlsem” (szukałam polskiego odpowiednika, ale nie znalazłam ;)). Od Was zależy na ile te dwa smaki ze sobą wymieszacie, ale osobiście polecam wymieszać je ze sobą całkowicie – tak smakują najlepiej! :)

– 330 ml śmietany kremówki
– 400 ml mleka
– 200 g + 50 g + 2 łyżki cukru
– 1/2 łyżeczki soli
– 3 żółtka
– 2 łyżeczki esencji waniliowej
– 3 łodygi rabarbaru
– sok z 1 pomarańczy
Do rondelka o grubym dnie wlewamy kremówkę i mleko, dodajemy 200 g cukru i sól i podgrzewamy, delikatnie mieszając, aż zacznie lekko wrzeć. W międzyczasie do miseczki wrzucamy żółtka i 2 łyżki cukru i roztrzepujemy widelcem.
Gdy mleczna mikstura zacznie się gotować, pomału, po jednej łyżce dodajemy trochę (łącznie około 1 szklanki) doroztrzepanych jajek, po każdej łyżce mieszając miksturę. Jajka z mlekiem powinny zrobić się ciepłe – gdy takie będą, pomału wlewamy je do reszty mlecznej mikstury, dodajemy wanilię i gotujemy całość, stale mieszając, aż zacznie lekko gęstnieć. Konsystencja powinna być taka, by ładnie pokrywała wypukłą stronę łyżki – wyczujecie kiedy jest “ten moment” :)
Gotową miksturę wkładamy na kilka godzin do lodówki by ostygła.
W międzyczasie rabarbar drobno kroimy, wrzucamy na patelnię. Przysypujemy 50 g cukru, dodajemy sok z pomarańczy i całość gotujemy, aż rabarbar całkowicie się rozpadnie. Tę miksturę także chłodzimy w lodówce.
Gdy obie części będą już zimne, postępując zgodnie z instrukcją producenta, przygotowujemy lody w maszynce – najpierw mieszamy część śmietankową, a pod sam koniec mrożenia w maszynie dodajemy rabarbar. Tak przygotowane lody przekładamy do pojemnika i wkładamy do zamrażalnika do całkowitego zamarznięcia.
Smacznego życzy gruszka z fartuszka! :)