łazanki z boczkiem
Niektórzy z Was już się zorientowali, inni jeszcze nie wiedzą – mam przyjemność ponownie uczestniczyć w programie Przyjaciół Winiary. W tym roku obowiązują nas jednak nieco inne zasady, dlatego też na moim blogu od czasu do czasu pojawiać się będą przepisy z użyciem wybranych produktów Winiary. W tym miesiącu do wyboru miałam: Sos Chilli, Sos Barbecue oraz Bulion z grzybami leśnymi. Zdecydowałam się więc na użycie tego ostatniego.
Łazanki – w teorii chodzi o rodzaj makaronu, w kształcie małych kwadracików. W praktyce jest to u mnie rodzaj potrawy złożonej z makaronu, kiszonej kapusty i boczku, do której paradoksalnie nie zawsze używam owych łazanek. Często zastępuję je kokardkami, bowiem nie sklejają się ze sobą tak jak łazanki i w mojej opinii, wygodniej się je je :)
Składniki:
- 200 g makaronu łazanki lub kokardki
- 350 g kiszonej kapusty
- 150 g chudego boczku wędzonego
- 1 kostka Bulionu z Grzybami Leśnymi WINIARY
- 1 cebula
- 2 ziela angielskie
- 2 liście laurowe
- sól
- pieprz
- 1 łyżka smalcu (może być ze skwarkami)
Do dużego garnka wkładamy poszatkowaną kapustę i zalewamy wodą - powinno być jej tyle, by przykrywała kapustę plus jeszcze trochę :) Dodajemy kostkę bulionu, ziele angielskie i liście laurowe i gotujemy na małym ogniu, od czasu do czasu mieszając. Od momentu wrzenia trzymamy kapustę na ogniu jeszcze kilka minut, a następnie zdejmujemy z ognia i odlewamy nadmiar wody (ale nie odcedzamy jej całkowicie!). Z kapusty wyjmujemy przyprawy (liście i ziele).
Makaron gotujemy w osolonej wodzie. Odcedzamy.
Boczek kroimy w drobną kostkę i wrzucamy na suchą, rozgrzaną patelnię. Gdy tłuszcz się wytopi dodajemy łyżkę smalcu i wrzucamy na patelnię drobno posiekaną cebulę. Podsmażamy razem, aż cebula się zezłoci.
W dużym garnku łączymy ze sobą odcedzony makaron, boczek z cebulą oraz pozbawioną nadmiaru wody kapustę. Całość mieszamy i gotujemy jeszcze przez chwilę, mieszając od czasu do czasu by nic nie przywarło do dna.
Podajemy na ciepło.
Smacznego życzy gruszka z fartuszka! :)