kurczak faszerowany ryżem w glazurze sojowej

Początkowo miał być kurczak w stylu azjatyckim, ale po dodaniu do niego pieczarek i kabanosa uznałam, że jakoś tak mało azjatycki jest i raczej nie wypada go tak nazywać :) Niezależnie od nazewnictwa kurczak wyszedł pyszny, a nadzienie w nim jeszcze lepsze! Co prawda byłoby lepiej, gdybym użyła do niego krótkoziarnistego, klejącego się ryżu, ale pod ręką miałam jedynie sypki. Nie szkodzi, i tak było yummy! :)

kurczak faszerowany ryżem w glazurze sojowej

Składniki:
- 1 kurczak w całości
- sól
- pieprz

Na farsz:
- 1 woreczek ryżu (najlepiej krótkoziarnistego, klejącego się)
- 1 kabanos
- 1 cebula
- 5 pieczarek
- 2 łyżki sosu sojowego
- 3 łyżki oleju

Na glazurę:
- 2 łyżki masła
- 1 łyżka miodu
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżeczka przyprawy 5 smaków

Kurczaka myjemy, oczyszczamy. Usuwamy gruczoł kuprowy, szyję oraz nadmiar tłuszczu przy kuprze (nie usuwamy całej skóry, potrzebna będzie do zamknięcia kurczaka).

Ryż gotujemy do miękkości w osolonej wodzie. Na oleju podsmażamy pokrojonego w plasterki kabanosa razem z posiekaną cebulą. Gdy się zezłocą dodajemy pokrojone w plasterki pieczarki. Smażymy, aż pieczarki zmienią kolor. Dodajemy ryż oraz sos sojowy, mieszamy, zdejmujemy z ognia. Przyprawiamy do smaku solą i pieprzem.

Farsz lekko studzimy (na tyle, żeby nie parzył w dłonie) i gotowym farszem nadziewamy wnętrze kurczaka. Skórę przy kuprze spinamy wykałaczkami, by farsz nie wypadł.

Do małego rondelka wkładamy wszystkie składniki glazury. Gotujemy na niewielkim ogniu, aż składniki się połączą, a całość zacznie gęstnieć. (Jeśli glazura będzie się za bardzo pienić podczas gotowania, zdejmujemy ją na chwilę z ognia, "uspokajamy" i ponownie wstawiamy na ogień). Gdy glazura konsystencją zacznie przypominać gęsty syrop zdejmujemy ją z ognia i smarujemy nią dokładnie wierzch kurczaka. Kurczaka dodatkowo oprószamy odrobiną pieprzu i soli.

Tak przygotowanego kurczaka układamy w naczyniu żaroodpornym i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na około 1,5 godziny. Po pierwszych 20 minutach pieczenia polewamy kurczaka 1/2 szklanki wody. Następnie co 15-20 minut zbieramy sos z dna naczynia i polewamy nim wierzch kurczaka. Na ostatnie 15 minut przed końcem pieczenia zwiększamy temperaturę do 200 stopni.

Upieczonego kurczaka odstawiamy na 15 minut, by soki się równomiernie rozłożyły. Dopiero po upływie tego czasu możemy kroić mięso. Ze środka kurczaka wyjmujemy soczysty i aromatyczny farsz.

Sytej uczty życzy gruszka z fartuszka! :)

  • zapiszę przepis akurat kupiłam nóżki na jutro na obiad:D ale synchronizacja haha:D

    • gruszka

      Magma ale akurat do tego przepisu potrzebny byłby cały kurczak ;)