kotleciki rybne z dipem koperkowym

Organizm płata mi figle – w tygodniu najchętniej spałabym do południa, a przyszła sobota – nie śpię od szóstej rano. No i nosi mnie. Tak bardzo mnie nosi, że już zdążyłam obiad ugotować, a nawet go zjeść.

Pomysł na kotleciki rybne chodził za mną od jakiegoś czasu. To takie wspomnienie typowych, domowych obiadów, których nie zdarza mi się niestety jadać zbyt często. Kotleciki wyszły smaczne, mięciutkie i delikatne, niestety, jak to u mnie bywa, zbyt słabo doprawione :( Sytuację uratował koperkowy dip :)

kotleciki rybne z dipem koperkowym

Składniki na kotleciki (u mnie wyszło 9 niewielkich sztuk):

- 400 g filetów z dorsza bez skóry

- 1 jajko

- szczypiorek

- 2 łyżki mąki

- 1 łyżka bułki tartej

- sól i pieprz

- olej rzepakowy do smażenia

Mięso z ryby zmielić, upewniając się, że nie ma w nim żadnych ości. Dodać pokrojony szczypiorek, wbić jajko, mąkę i bułkę tartą oraz przyprawić solą i pieprzem. Uformować niewielkie kotleciki, dodatkowo obtoczyć je w mące, smażyć na rozgrzanym tłuszczu, aż nabiorą złotego koloru.

Składniki na dip:

- 2 łyżki majonezu (najlepiej domowej roboty)

- 2 łyżki jogurtu naturalnego

- 2 łyżki posiekanego koperku

- pieprz i sól

Jogurt, majonez i koperek wymieszać razem. Przyprawić solą i pieprzem do smaku.

Smacznego życzy gruszka z fartuszka! :)