domowy majonez – najprostszy!

Wielkanoc już za progiem, a kto to widział świętować bez majonezu?! Z tymi sklepowymi nie ma lekko – zdecydowana większość zawiera substancje zagęszczające, skrobię modyfikowaną, jaja w proszku, konserwanty, stabilizatory i… cukier! A przecież do zrobienia majonezu wystarczą trzy składniki – jajko, musztarda i olej. A smak? Nieporównywalnie lepszy! W dodatku przygotowuje się go w dwie minuty. Wypróbujecie raz, nie będziecie chcieli wracać do kupnego. Spróbujecie? :)

Przepis polecany dla osób z insulinoopornością

Składniki:

  • 1 jajko
  • 1 łyżka musztardy Dijon
  • ok. 200 ml oleju (może być potrzebne trochę więcej lub trochę mniej, lepiej mieć zapas)
  • sól i pieprz do smaku

Skorupkę jajka sparzamy wrzątkiem. Wbijamy jajko do kielicha blendera. Dodajemy musztardę. Zamykamy kielich i włączamy blender na wysokie obroty.

Od razu zaczynamy dolewać wąską strużką olej. Lejemy go tak długo, aż majonez nabierze gęstej konsystencji (w moim blenderze objawia się to tym, że majonez jest tak gęsty, że w pewnym momencie przy śmigiełkach blendera robi się po prostu bańka powietrza i zaczyna wydawać inny dźwięk).

Wyłączamy blender. Przyprawiamy solą i pieprzem do smaku i całość mieszamy łyżką. I gotowe! :)

Uwaga! Bardzo, bardzo rzadko zdarza się, że podczas mieszania majonez się warzy. Najczęściej spowodowane jest to zbyt szybkim dolewaniem oleju albo... złym blenderem (nie potrafię tego do końca wytłumaczyć, ale w jednym blenderze wychodzi mi zawsze, w drugim co jakiś czas jest klapa). Jeśli problem wyłapiemy w porę, należy wyłączyć blender i bardzo energicznie wymieszać całość łyżką. Jeśli składniki się połączą możemy działać dalej :) Innym sposobem ratowania zważonego majonezu jest dodanie 1 łyżeczki musztardy  lub paru kropel wrzącej wody i dalsze ucieranie. Ale nie panikujcie - majonez warzy mi się na prawdę bardzo rzadko :)

Smacznego jajka życzy gruszka z fartuszka! :)