czekoladowe trufle z kandyzowanymi wiśniami

Walentynki za progiem, a przez żołądek do serca. Te dwa fakty złożyły się w jedną całość – pora na jakiś walentynkowy smakołyk, którym podbijecie serca swojej drugiej połówki. Ja co prawda akurat tymi trufelkami serca mężczyzny bym nie podbiła, bo nie jest on fanem wytrawnych trufli z dużą zawartością kakao, ale gdyby sytuacja była odwrotna moje serce z pewnością podbite by zostało :) Jeśli wy też nie jesteście fanami gorzkiej czekolady, część (nie całą!) możecie zamienić na mleczną, a zamiast kakao użyć do obtoczenia np. cukrowej posypki. Te trufelki to doskonały pomysł na mały, słodki upominek. Wystarczy włożyć je do ładnych papilotek na pralinki i całość zapakować do pudełeczka. Domowa bombonierka idealna na Walentynki!

A korzystając z okazji, że wpis taki pełen miłości i w ogóle chciałabym gorrrrrąco podziękować wszystkim, którzy oddali na mnie głos w konkursie na Blog Roku. Co prawda głosowanie trwa jeszcze 2 godziny i skończyć się może różnie, ale już teraz jestem Wam ogromnie wdzięczna za zaangażowanie i wiarę we mnie! DZIĘKI, KOCHAM WAS WSZYSTKICH! :)


czekoladowe trufle z kandyzowanymi wiśniami

Składniki (na około 20-30 trufelków):

- 180 g gorzkiej czekolady (łasuchy mogą zastąpić część mleczną)
- 30 g masła
- 100 ml kremówki
- 1 laska wanilii
- ok 20 kandyzowanych wiśni
- do obtoczenia kakao (gorzkie lub słodkie) lub cukrowa posypka
Czekoladę wraz z masłem rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Dodajemy kremówkę i całość dokładnie mieszamy.

Kandyzowane wiśnie lekko siekamy. Dodajemy je do czekolady. Mieszamy. Masę przelewamy do miseczki, przykrywamy folią spożywczą i wkładamy do lodówki na około 2 godziny.

Gdy masa stwardnieje przy pomocy łyżki do melona lub małych łyżeczek formujemy kulki, które natychmiast obtaczamy w kakao lub cukrowej posypce. Pralinki układamy w małych papilotkach. Przed podaniem przechowujemy w lodówce.

Dużo miłości życzy gruszka z fartuszka!

  • gin

    Takie trufleki to zdecydowanie coś dla mnie… Mniam!

  • Idealny prezent na walentynki :)