cynamonowo-migdałowe ciastka francuskie

Mam ochotę ozłocić tego, kto wymyślił sprzedawanie ciasta francuskiego w gotowych rulonach. Uwielbiam francuskie ciastka, ciasta, ciasteczka. Uwielbiam wymyślać do nich kolejne farsze i nadzienia – te na słodko i na wytrawnie. I jedyne czego mi się nigdy nie chce to robić samego ciasta francuskiego. Ale pomijając już kwestię chce-nie chce, to prawdziwa oszczędność czasu. Rulon ciasta francuskiego w lodówce jest niezastąpiony gdy wpadają niezapowiedziani goście, lub gdy mamy tylko chwilę, a ochotą na przygotowanie czegoś pysznego jest ogromna – tak jak u mnie dzisiaj :) Lada moment muszę wyjść na zajęcia, od rana zajęłam się porządkami i przeorganizowaniem kuchni – błyszcząca, lśniąca, z całkowicie opustoszałymi blatami po tym jak schowałam większość nieużywanego sprzętu zachęcała do tego by coś na szybko upichcić. A nie ma nic bardziej na szybko niż te ciacha.


cynamonowo-migdałowe ciastka francuskie


Składniki:

– 1 rulon ciasta francuskiego

– 2 płaskie łyżki cukru dark muscovado

– 4 płaskie łyżki cukru demerara

– 3 łyżki płatków migdałów

– 1 płaska łyżeczka cynamonu

– 1 łyżka masła

– 2 łyżki wody

Ciasto francuskie rozwijamy. Posypujemy 2 łyżkami cukru muscovado i 2 łyżkami cukru demerara. Płatki migdałów łamiemy na mniejsze kawałki – ciasto francuskie posypujemy 2 łyżkami płatków oraz 1 łyżeczką cynamonu. Dwoma prostopadłymi cięciami kroimy ciasto na cztery prostokąty. W każdym prostokącie krótsze boki dość ciastno zwijamy do środka (tak by spotkały się w połowie drogi). Gotowe “wałeczki” kroimy na kawałki o grubości około 1 cm i układamy w dużych odstępach na blasze wyłożonej pergaminem, tak, by “ślimaki” były widoczne z góry. Blachę z ciasteczkami wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni na 12 minut – ciastka powinny być złocisto-brązowe.

Na patelni podgrzewamy pozostałe 2 łyżki cukru demerara z 1 łyżką masła i 2 łyżkami wody, aż powstanie karmel. Przy pomocy łyżki polewamy gorącym karmelem wierzch ciastek (niezbyt obficie). Ciasteczka posypujemy pozostałą łyżką pokruszonych migdałów.

Zostawiamy ciastka do wystygnięcia.

Smacznego życzy gruszka z fartuszka! :)