conchiglioni z mięsem, oliwkami i suszonymi pomidorami

Od czasu do czasu trafiam na różne fora kulinarne, gdzie dostrzegam zalew pytań typu: “co zrobić z piersi kurczaka?”, “do czego wykorzystać mięso mielone?” czy “co zrobić z ziemniakami?”. Pamiętam czasy, kiedy i mi brakowało takiej inspiracji i w kółko jadłam panierowaną pierś z kury, spaghetti bolognese i ziemniaki z wody. Od jakiegoś czasu nie potrzebuję już podpowiedzi, bo lista przepisów które dopiero chcę wypróbować wydłuża się z dnia na dzień. Dziś w odpowiedzi na mielony dylemat mam przepis na nieco inny sos do makaronu. U mnie padło na razowe conchiglioni, bo muszelki wypełnione sosem są super, ale z powodzeniem możecie użyć każdego innego makaronu.

Przepis polecany dla osób z insulinoopornością


conchiglioni z mięsem, oliwkami i suszonymi pomidorami

Składniki (na 2-3 porcje):

– 150 g makaronu razowego conchiglioni

– 250 g wieprzowego mięsa mielonego

– 80 g suszonych pomidorów

– 1 cebula

– 5 zielonych oliwek

– 1/2 ostrej papryczki

– 300 ml passaty (sosu pomidorowego)

– olej rzepakowy

– sól

– natka pietruszki

Na patelni rozgrzewamy odrobinę oleju. Cebulę i oliwki drobno siekamy i podsmażamy przez chwilę, aż cebula się zezłoci. Papryczkę pozbawiamy pestek i kroimy bardzo drobno.  Suszone pomidory odsączamy z zalewy, siekamy i dodajemy razem z papryczką na patelnię. Dodajemy mięso i podsmażamy wszystko razem, rozdrabniając mięso na patelni. Na koniec wlewamy passatę i całość trzymamy na małym ogniu jeszcze przez kilka minut. Solimy do smaku.

Makaron gotujemy al dente w osolonej wodzie. Odcedzamy i dodajemy do sosu. Całość mieszamy razem i posypujemy posiekaną pietruszką.

Smacznego życzy gruszka z fartuszka! :)