ciasto z mango i kokosową bezą
Odrobina tropików w te zimne dni? Czemu nie! Co prawda w wersji udomowionej i dalekiej od prawdziwie egzotycznych rarytasów, ale skoro jest mango i kokos – można zaliczyć :) Kruche ciasto, owocowy środek i słodka beza. Pyszne połączenie! Owocowy środek śmiało możecie zastąpić także innymi owocami, ale… po co? ;)
Składniki (na blaszkę o wymiarach około 20x25 cm):
- 2 szklanki mąki
- 1 szklanka cukru
- 3 jajka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 150 g masła
- 1 czubata łyżka mleczka kokosowego
- 1 łyżka bułki tartej
- 3 owoce mango
- sok z 1/2 limonki
- 30 g wiórków kokosowych
Oddzielamy białka od żółtek. Białka ubijamy na sztywno, dodając 3/4 przygotowanego cukru. Na koniec dodajemy 3/4 przygotowanych wiórków kokosowych. Gotową masę rozsmarowujemy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, do rozmiaru nieco mniejszego niż nasza blacha. Wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na około 20-30 minut, aż wierzch bezy będzie ładnie przyrumieniony, a środek już lekko ścięty (ale nie zupełnie suchy).
W międzyczasie żółtka mieszamy z masłem, mąką, pozostałym cukrem, proszkiem do pieczenia i mleczkiem kokosowym. Całość wyrabiamy na jednolite ciasto. Ciasto zawijamy w folie spożywczą i chłodzimy w lodówce.
Wyjmujemy blachę z bezą z piekarnika, zdejmujemy bezę wraz z papierem z gorącej blachy i odkładamy do wystudzenia.
Schłodzone ciasto rozwałkowujemy i przekładamy na blachę. Dokładnie wyklejamy dno, by ciasto było jednolicie rozłożone na całej powierzchni. Ciasto posypujemy bułką tartą i pozostałymi wiórkami kokosowymi.
Owoce mango obieramy, kroimy w kostkę i skrapiamy sokiem z limonki. Przekładamy owoce na wierzch ciasta. Blachę wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni na około 30-40 minut (jeśli owoce zaczną zbytnio wysychać, możemy przykryć wierzch folią aluminiową).
Upieczone ciasto wyjmujemy z piekarnika i studzimy. Na ostudzone ciasto przekładamy upieczoną bezę.
Słonecznych wypieków życzy gruszka z fartuszka! :)
-
tesalia
-
Magda
-
Magda
-
Magda