ciastka z suszonymi owocami
Dziwna sprawa z tymi suszonymi owocami – mogę zjadać je na kilogramy, pod warunkiem, że są dodatkiem do czegoś. Najlepiej słodkiego. Za to samych suszonych owoców np. jako przekąski nie lubię. Zwykle nie odpowiada mi ich konsystencja i słodko-mdły smak. Niemniej jednak uwielbiam ich dodatek do ciast, ciastek i innych wypieków. Te ciasteczka, bardzo proste w wykonaniu, wyjątkowo zasmakowały też mężczyźnie. Polecamy więc we dwoje :) Ja jednak dodatkowo polecam ze względu na ich estetykę – uważam, że jest coś pięknego w tych talarkach z błyszczącymi “diamentami” w postaci suszonych owoców :)
Składniki (na 1 blachę ciastek):
- 100 g masła
- 1/4 szklanki cukru
- 1 szklanka mąki
- skórka z 1 cytryny
- 3/4 szklanki suszonych owoców i orzechów (u mnie suszone borówki, żurawina, orzechy piniowe i orzechy laskowe)
Masło ucieramy z cukrem za pomocą miksera. Dodajemy startą skórkę cytryny i mąkę. Gdy ciasto zacznie przypominać kruszonkę, dodajemy suszone owoce i orzechy (jeśli są duże, siekamy je nieco wcześniej), a następnie zagniatamy je ręcznie, aż składniki się dobrze połączą. Z ciasta formujemy wałek o takiej średnicy, jaką chcemy by miały nasze ciasteczka (ciasto nie rośnie w piekarniku), a następnie zawijamy je w folię spożywczą i chłodzimy w lodówce przez około 2 godziny.
Schłodzone ciasto tniemy na plastry grubości około 1 cm. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180 stopni około 12 minut, aż brzegi ciasteczek zaczną się lekko rumienić. Upieczone ciasteczka wyjmujemy z piekarnika i studzimy na kratce.
Miłego chrupania życzy gruszka z fartuszka! :)
-
W.
-
Nashelly
-
fio
-
oooRainBowooo
-
Maria Banach
-