brzoskwiniowe śniadanie

Brzoskwiniowe (drugie) śniadanie – nie ma w nim nic odkrywczego, ale wyszło smacznie i… tak ładnie! :) Nie mogłam się powstrzymać, żeby nie pokazać go na blogu :) Oczywiście jak zawsze dowolność jest pełna – brzoskwinie nie muszą być brzoskwiniami, pestki dyni i crunchy można zastąpić innymi bakaliami i płatkami śniadaniowymi. Ja wzięłam to, co akurat było pod ręką :) Wspaniała witaminowa bomba na początek dnia! W dodatku dość sycąca.

Wiecie co? Wcale nie tęsknię za nudnymi kanapkami z serem :) Jeszcze niedawno nie wyobrażałam sobie, żebym mogła zrezygnować z jedzenia standardowej białej kromki z żółtym serem i szynką. To celebrowanie śniadań wychodzi mi na dobre. A na brzoskwiniowe śniadanie wcale nie potrzeba dużo czasu, zdążycie je zrobić przed wyjściem do pracy.


brzoskwiniowe śniadanie

Składniki:

– brzoskwinie (ja na jedną duuużą porcję wzięłam 1,5 sztuki)

– gęsty, ale płynny jogurt naturalny

– pestki dyni

– crunchy

Brzoskwinie obieramy, pozbawiamy pestek i miksujemy w blenderze na gładki mus. Przelewamy do wysokiej szklanki. Dopełniamy jogurtem naturalnym, posypujemy pestkami dyni i chrunchy. Jeśli mamy kwaśne brzoskwinie można dodać do nich trochę miodu, ale moje były słodziutkie więc pominęłam.

Smacznego życzy gruszka z fartuszka! :)